To wyglądało groźnie! Stysiak upadła na parkiet na początku meczu
Już na początku pierwszego meczu rozgrywanego we Wrocławiu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich doszło do groźnie wyglądającej sytuacji. Po niefortunnym upadku boisko musiała opuścić Magdalena Stysiak. Podkręcenie stopy wyglądało fatalnie, ale uraz młodej siatkarki nie okazał się aż tak poważny.
Przy stanie 2:1 w pierwszym secie Stysiak wyskoczyła do bloku i podkręciła staw skokowy. Przyjmująca reprezentacji Polski upadła na parkiet, a sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Młoda zawodniczka szybko się podniosła i opuściła boisko o własnych siłach. Po chwili została zmieniona przez Martynę Grajber.
– Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli jest podkręcenie nogi, ale zawodnik, czy zawodniczka schodzi o własnych siłach, to jest to ból, jest kontuzja, ale nie bardzo groźna – stwierdził komentujący ten mecz Maciej Jarosz.
Pechowy upadek nie okazał się fatalny w skutkach. Kilka minut po feralnej akcji Stysiak stała już w kwadracie dla rezerwowych i zgłosiła gotowość do powrotu na parkiet.
🇵🇱 Magdalena Stysiak stoi już w kwadracie, a więc może uraz nie jest zbyt groźny. Koleżanki radzą sobie super i prowadzą z 🇵🇷 Portoryko 12:5!
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) August 2, 2019
Przejdź na Polsatsport.plWyglądało groźnie, ale Magda Stysiak zgłosiła gotowość do powrotu na boisko. Jeśli będzie taka konieczność :)@PolskaSiatkowka - Portoryko 1:0 (25:18)
— Adrian Brzozowski (@a_brzozowski) August 2, 2019
Transmisja trwa w @polsatsport pic.twitter.com/sN73RQnuBc
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Punktowa seria Indykpolu AZS Olsztyn i popis Karola Butryna