Trener Zenita odmówił... Zenitowi. "Nie mogłem zdradzić przyjaciół"
Jeden z najbardziej utytułowanych szkoleniowców w historii rosyjskiej siatkówki Władimir Alekno miał okazję podjąć się nowego wyzwania. 52-latek od wielu lat prowadzi Zenit Kazań, a gdy z ofertą wyszedł Zenit St Petersburg, był zmuszony odmówić.
Trzeci zespół ostatniego sezonu zasadniczego rosyjskiej Super Ligi łączony jest tego lata z nowym szkoleniowcem. Zenit St Petersburg próbował namówić Tuomasa Sammelvuo, a następnie trenera Zenita Kazań, Władimira Aleknę.
52-latek prowadzi najsilniejszy rosyjski zespół od ponad dekady. W zeszłym sezonie po raz pierwszy oddał ligowy prym od 2013 roku, ustępując w finale Kuzbassowi Kemerovo - prowadzonemu właśnie przez Sammelvuo.
- Doskonale rozumiem wizję, zaproponowaną przez Zenita St Petersburg. Mają duże ambicje i wartości. W Kazaniu mam jednak przyjaciół oraz zespół, z którym pracuję od wielu lat. Nie mógłbym ich zdradzić. Byłem zmuszony wybrać się do Petersburga i wytłumaczyć powód mojej odmowy. Dodatkowo, będę zmuszony zrobić sobie rok przerwy z powodów zdrowotnych, jednak nie był to główny powód mojej decyzji - powiedział Alekno.
- Michajłow, Butko czy Volvich mogą być namawiani przez inne kluby. Mają jednak kontrakty wiążące ich z Kazaniem, nie wydaje mi się, żeby mieli złamać dane słowo - zakończył rosyjski szkoleniowiec.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze