ATP w Montrealu: Hurkacz wygrał z Tsitsipasem i awansował do 3. rundy
Hubert Hurkacz wygrał ze Stefanosem Tsitsipasem 6:4, 3:6, 6:3 w drugiej rundzie turnieju ATP Tour Masters 1000 w Montrealu. Grek zajmuje w światowym rankingu piąte miejsce, a w Rogers Cup był rozstawiony numerem 4. Przed rokiem przegrał dopiero w finale, ulegając Rafaelowi Nadalowi. W czwartek w 1/8 finału Polak zagra ze sklasyfikowanym na 20. miejscu na liście ATP Francuzem Gaelem Monfilsem.
Hurkacz grał z Tsitsipasem po raz czwarty, poprzednie spotkania wygrywał Grek. Z każdym pojedynkiem te zwycięstwa przychodziły mu jednak trudniej. Tym razem już w pierwszym secie Polak pokazał, że jest w stanie przełamać złą passę w starciach z tym rywalem.
Mecz rozpoczął się od zwycięstwa wrocławianina 6:4. Przełamanie serwisu Greka w trzecim gemie okazało się decydujące. W kolejnym secie Tsitsipas zagrał zdecydowanie lepiej, już przy pierwszej okazji wygrał serwisowego gema Hurkacza, a to wystarczyło, by ateńczyk zwyciężył 6:3. To "nakręciło" piątego tenisistę świata, na początku trzeciej partii znów miał okazję, by przełamać serwis Polaka. W pierwszym gemie próbował zrobić to aż cztery razy. Hurkacz zdołał wyjść z opresji, w odpowiednim momencie przeszedł do kontrataku, przejął kontrolę nad wydarzeniami na korcie i ostatecznie wygrał 6:3. W sumie Tsitsipas miał aż 10 breakpointów, wykorzystał tylko jeden.
- Kolejny wielki triumf w 2019 roku - taki wpis pojawił się na oficjalnym profilu ATP na Twitterze, w którym poinformowano o zwycięstwie Polaka. Hurkacz czwarty raz pokonał tenisistę z TOP10 światowego rankingu. Na turniejach w Dubaju i w Indian Wells wygrał z Japończykiem Kei Nishikorim, a w Miami z Dominikiem Thiemem z Austrii.
Another big win in 2019 for 🇵🇱 @HubertHurkacz! 👏
— ATP Tour (@ATP_Tour) August 8, 2019
He takes out Stefanos Tsitsipas 6-4, 3-6, 6-3. | #CoupeRogers pic.twitter.com/HvgQdenlIf
To z pewnością jedna z największych niespodzianek turnieju. Tenisista z Grecji to półfinalista tegorocznego Australian Open i zwycięzca turniejów ATP 250 w Marsylii i Estorii. Osiągnął finały w Dubaju i Madrycie oraz półfinały w Rzymie i Waszyngtonie. Jego tegoroczny bilans spotkań to 37 zwycięstw i 16 porażek, co czyni go jedną z największych rewelacji obecnego sezonu. W Montrealu planował zmazać plamę, jaka pojawiła się na jego wizerunku po słabiutkim występie w Wimbledonie. Plany pokrzyżował mu jednak Hurkacz, którego ostatnią akcję środowego meczu można zobaczyć na profilu ATP.
Nishikori, Thiem and now Tsitsipas.@HubertHurkacz is stepping up against the world's best this year!
— ATP Tour (@ATP_Tour) August 8, 2019
🎥: @TennisTV | #CoupeRogers pic.twitter.com/rjZgYjyaeh
Za każdym razem gdy Tsitsipas pokonywał Hurkacza, dochodził do finału turnieju. Tak było podczas Next Gen ATP Finals w Mediolanie oraz w Marsylii, gdzie Grek ostatecznie triumfował. Także w Dubaju, gdzie w uległ w decydującym meczu. Liczmy więc na to, że Polak pójdzie taką samą drogą i dotrze do finału turnieju w Kanadzie. Już teraz wiadomo, że Hurkacz awansuje na najwyższe w karierze miejsce w rankingu ATP i będzie co najmniej 40. Jeżeli zwycięży kolejnego rywala, "podskoczy" jeszcze wyżej.
W czwartek w 1/8 finału Polak zagra z 20. na liście ATP Gaelem Monfilsem. W drugiej rundzie rozstawiony z "16" Francuz miał trochę problemów, ale ostatecznie pokonał Białorusina Ilię Iwaszkę 6:3, 7:6(6).
Wynik meczu 2. runy turnieju ATP:
Hubert Hurkacz - Stefanos Tsitsipas 6:4, 3:6, 6:3
Transmisje turnieju ATP w Montrealu na sportowych antenach Polsatu.
WYNIKI I DRABINKA TURNIEJU ATP W MONTREALU
Przejdź na Polsatsport.pl