Tour de Pologne: Niewiarygodny przypadek Rutkiewicza
Kolarz reprezentacji Polski Marek Rutkiewicz podpisał listę startową w Zakopanem przed szóstym etapem Tour de Pologne, ale pojedzie z obolałą kostką. Urazu doznał dokładnie w tym samym miejscu co przed rokiem. Wtedy kontuzja wykluczyła go z wyścigu.
- Niewiarygodny przypadek. Ten sam etap, to samo rondo w Bielsku-Białej, nawet to samo miejsce co w ubiegłym roku, gdzie pękła mi kość w stawie skokowym. Jakiś zawodnik wyrzucał bidon i trafił mnie w tę samą kostkę, Mocno spuchła, ale okłady lodu pomogły i opuchlizna zeszła. Taki niefart, że nie do wiary – powiedział Rutkiewicz.
38-letni zawodnik z Olsztyna, mąż znanej kolarki górskiej Anny Szafraniec, jest weteranem Tour de Pologne. Startuje już po raz siedemnasty, a najlepszy wynik zanotował w debiucie w 2002 roku, kończąc wyścig na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej.
- Nie wykluczam, że to może być moje pożegnanie z Tour de Pologne. W przyszłym roku planuję zakończyć karierę. Nie wiem jak będzie za rok, w jakiej będę formie i przede wszystkim jak będzie wyglądała reprezentacja w tym wyścigu, bo są plany, by wystartowała kadra młodzieżowa. Ale na razie cieszę się każdym dniem, każdym etapem, choć wiadomo, że wyścig po śmierci Bjorga Lambrechta wygląda inaczej - dodał.
W czwartek kolarze ścigają się na szóstym, przedostatnim etapie z Zakopanego do Kościeliska (160 km), z sześcioma górskimi premiami I kategorii. Wystartowali o godz. 14.15 sprzed hotelu "Kasprowy". Do mety powinni dojechać ok. 18.30.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze