Kubiak: Mecz z Francją rozegra się głównie w głowach
Po triumfie 3:0 w Gdańsku z Tunezją w pierwszym meczu interkontynentalnego turnieju kwalifikacyjnego siatkarzy do igrzysk Tokio 2020 Polacy zagrają w sobotę z Francją. - To spotkanie rozegra się głównie w głowach - przyznał kapitan biało-czerwonych Michał Kubiak.
Polacy nie mieli problemów z pokonaniem najniżej notowanych w grupie D Tunezyjczyków. Podopieczni trenera Vitala Heynena gładko wygrali 3:0 (25:15, 25:19, 25:19).
- Nie powiem, że byliśmy zestresowani, bo za długo gramy, ale zaczęliśmy to spotkanie trochę nerwowo. Jest to jednak normalne, bo w przypadku turniejów o stawkę pierwszym minutom zawsze towarzyszy jakaś niepewność – stwierdził.
31-letni przyjmujący grał tylko w pierwszym secie. Zresztą belgijski szkoleniowiec dokonał wielu zmian i w inauguracyjnej konfrontacji z Tunezją na parkiecie pojawiła się cała "14" zawodników.
- Taki był zamiar. Każdy z nas miał dzisiaj wystąpić, aby być gotowym na najważniejsze mecze w turnieju. Takie spotkanie czeka nas jutro i miejmy nadzieję, że pojutrze będziemy mieli jeszcze o co grać – powiedział.
W sobotę o 15:00 Biało-Czerwoni zmierzą się w Ergo Arenie z Francją, a w niedzielę o tej samej porze zagrają ze Słowenią. Do Tokio pojedzie tylko triumfator tej imprezy.
- Zarówno my, jak i Francuzi wielokrotnie pokazywaliśmy, że potrafimy grać w siatkówkę. Bardzo dobrze znamy atuty rywali, oni znają nasze silne strony i w sobotę oba zespoły będą starały się je wzajemnie zneutralizować. Uważam jednak, że o wyniku jutrzejszego meczu nie muszą wcale zadecydować umiejętności, bo to spotkanie rozegra się głównie w głowach – podsumował.
WYNIKI I TERMINARZ KWALIFIKACJI OLIMPIJSKICH SIATKARZY
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze