Fabiański nie zatrzymał maszyny Guardioli. Manchester City rozgromił West Ham
Po piątkowym zwycięstwie Liverpoolu, do gry w sobotę wkroczył inny z głównych kandydatów do mistrzostwa Anglii, Manchester City. Broniący tytułu Obywatele rozbili w pierwszej kolejce West Ham aż 5:0.
Zadanie postawione przed Łukaszem Fabiańskim w pierwszej kolejce Premier League było piekielnie trudne, bowiem trzeba było zatrzymać mistrzów Anglii, którzy do nowego sezonu przystąpili wzmocnieni.
Zgodnie z planem to goście mieli inicjatywę od początku spotkania i nie dali najmniejszych szans Młotom. Najgorszym punktem defensywy gospodarzy był niepewny Issa Diop, który popełniał błąd za błędem. Wynik w 25. minucie otworzył Gabriel Jesus, który uprzedził stopera po akcji prawym skrzydłem Kyle'a Walkera.
Gospodarze próbowali się podnieść, jednak byli bezradni wobec ogromnej siły rażenia walca Pepa Guardioli. Tuż po zmianie stron wynik podwyższył Raheem Sterling, postawienie na kontrataki skończyło się kolejnymi golami dla The Citizens. Po raz pierwszy użyto także systemu VAR, który anulował kolejną bramkę angielskiego skrzydłowego.
W 86. minucie rażący błąd popełnił Fabiański, który zakończył się rozpaczliwym faulem i rzutem karnym dla gości. Polski golkiper obronił strzał rezerwowego Sergio Aguero, jednak system VAR pokazał, że opuścił on linię bramkową i jedenastka musiała być powtórzona. Przy drugiej próbie Argentyńczyk był już skuteczny. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił Sterling, który zakończył spotkanie z hat-trickiem.
West Ham - Manchester City 0:5 (0:1)
Bramki: Gabriel Jesus 25, Raheem Sterling 51, 75, 90+1, Sergio Aguero 86 (k)
Komentarze