Siatkarski turniej kwalifikacyjny do IO Tokio 2020 w Turcji?

Nie doczekaliśmy się jeszcze oficjalnego potwierdzenia, jednak wszystko wskazuje na wiarygodność tych informacji. Jeśli doniesienia okażą się prawdą, szanse Polek na awans znacznie wzrosną, ponieważ miejsce w turnieju ma zagwarantowane siedem najwyżej sklasyfikowanych w rankingu CEV drużyn oraz gospodarz. Drużyny, które już się zakwalifikowały nie będą uwzględniane, a są to Rosja, Serbia i Włochy.

 

Ranking CEV zostanie zaktualizowany po mistrzostwach Europy, które odbędą się w dniach 23 sierpnia - 8 września w czterech krajach. W Polsce, na Węgrzech, Słowacji oraz w Turcji, która będzie gościć siatkarki i kibiców w trakcie fazy finałowej.

 

Biało-Czerwone mogą niefortunnie stracić miejsce w czołowej ósemce, jednak wydaje się to właściwie niemożliwe, biorąc pod uwagę, że faza grupowa i ewentualne mecze 1/16 i 1/8 Polki będą rozgrywać w ojczyźnie.

 

Jeszcze kilka dni temu, prezes PZPS Jacek Kasprzyk zapewniał, że polska federacja rozważa organizację styczniowego turnieju kwalifikacyjnego. Jednym z argumentów miała być znakomita atmosfera, jakiej doświadczyliśmy we wrocławskiej hali, gdzie Polki nieskutecznie walczyły o przepustkę na igrzyska z reprezentacją Serbii.

 

Gdyby brano pod uwagę aktualne umiejscowienie drużyn w rankingu CEV, Biało-Czerwone rywalizowałyby o wyjazd na igrzyska Tokio 2020 z Belgią, Bułgarią, Chorwacją, Czechami, Holandią, Niemcami i Turcją.

Przejdź na Polsatsport.pl