Smokowski o Lidze Mistrzów: Wierzę w niespodziankę Dinama

Dla mnie kandydatem do sprawienia niespodzianki jest Dinamo Zagrzeb. Chorwaci grają w parze z Rosenborgiem, wierzę, że przejdą Norwegów. Nie tylko dlatego, że gra tam reprezentant Polski, pracuje trener, który prowadził Lecha i piłkarze, którzy występowali w naszej ekstraklasie. Mam nadzieję, że Dinamo nie tylko przejdzie kwalifikacje, ale też może wyjdzie z grupy - mówi o rozpoczynającej się fazie play-off eliminacji Ligi Mistrzów komentator Polsatu Sport Tomasz Smokowski.
Startuje ostatnia faza eliminacji do Ligi Mistrzów. Która para jest najciekawsza?
Trudno wskazać jedną. Ja będę się przyglądał z zaciekawieniem przede wszystkim rywalizacji Krasnodaru z z Olympiakosem oraz Ajaksu z Cypryjczykami z Nikozji. Chyba nikt z nas nie wyobraża sobie, by Holendrów zabrakło w Lidze Mistrzów, może już nie na poziomie półfinału, ale to na pewno nie będzie też łatwy, lekkostrawny kawałek chleba z Amsterdamu.
Czy wśród drużyn, które dotarły do IV rundy jest kandydat na sprawienie niespodzianki. Najpierw poprzez awans do fazy grupowej, a potem może i w regularnych rozgrywkach?
Dla mnie takim kandydatem jest Dinamo Zagrzeb. Chorwaci grają w parze z Rosenborgiem, wierzę, że przejdą Norwegów. Nie tylko dlatego, że gra tam reprezentant Polski (Damian Kądzior), trener (Nenad Bjelica) prowadził Lecha Poznań i są tam piłkarze, którzy grali w naszej ekstraklasie. Mam nadzieję, że Dinamo, które w poprzednich latach zbierało solidny oklep na poziomie Ligi Mistrzów, tym razem nie tylko przejdzie kwalifikacje, ale też może wyjdzie z grupy. Chorwacka piłka zasługuje na to i ma potencjał, nawet jeśli ci prawdziwi reprezentanci kraju grają w klubach zagranicznych.
Ajax nie będzie miał łatwej przeprawy, a czy jest wśród tych sześciu par fazy play-off zespół, który jest zdecydowanym faworytem i już dziś może czuć się uczestnikiem Ligi Mistrzów?
Nie ma takiej drużyny. Te sześć par jest naprawdę mocnych i wyrównanych. Zmieniał się znów system przyporządkowania zespołów do fazy grupowej. Dlatego w play-off nie ma zespołów z tych pięciu najsilniejszych lig Europy. Może gdyby były, wtedy byłby i zdecydowany faworyt. A tak biją się między sobą drużyny drugoplanowe, bardziej wyrównane. Dlatego tak trudno wskazać faworytów. Ile to już silnych klubów odpadło począwszy od pierwszej rundy, że wymienię Łudogorca Razgrad, czy Porto z fazy trzeciej. Te eliminacje pokazują, że nie ma żadnych papierowych faworytów. Kto by się spodziewał, że Porto odpadnie z Krasnodarem.
Oglądaj na żywo największe europejskie gwiazdy piłki nożnej i ekscytujące zmagania najlepszych europejskich drużyn – fazy pucharowe Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Europy UEFA 2019/2020 na kanałach Polsat Sport Premium 1 i Polsat Sport Premium 2, w Cyfrowym Polsacie, Plusie i IPLI. Prestiżowe rozgrywki dostępne są w telewizji, na komputerach, smartfonach i tabletach.
Przejdź na Polsatsport.pl