ME siatkarek 2019. Polska – Portugalia. Relacja i wynik na żywo

Polskie siatkarki zmagania w łódzkiej Atlas Arenie rozpoczęły od zwycięstwa nad reprezentacją Słowenii 3:0 (25:12, 25:22, 25:23). Po pierwszym, gładko wygranym secie, w kolejnych przeciwniczki sprawiły biało-czerwonym nieco więcej kłopotów. W trzeciej partii obroniły pięć kolejnych piłek meczowych i doprowadziły do nerwowej końcówki. Najważniejsze, że udało się ten mecz wygrać i Polki zapisały na swe konto trzy punkty.

 

– Najważniejsze jest to, że zgarnęłyśmy komplet punktów, tym bardziej że nie było to najłatwiejsze spotkanie. Co prawda nie było też najtrudniejsze, ale nie zmienia to faktu, że musiałyśmy się trochę napracować – przyznała Malwina Smarzek-Godek, która była najlepiej punktującą (24) zawodniczką tego meczu.

 

Drugim rywalem siatkarek trenera Nawrockiego będzie reprezentacja Portugalii. To debiutant w ME siatkarek, drużyna, która prawdopodobnie nie zagrałaby w europejskim czempionacie, gdyby nie powiększenie przez CEV liczby uczestników mistrzostw z 16 do 24. Historyczny, pierwszy mecz w finałach tej imprezy był dla Portugalek bolesną lekcją siatkówki. Wicemistrzynie świata Włoszki wygrały 3:0 (25:15, 25:14, 25:13), rozprawiając się z rywalkami w zaledwie 62 minuty.

 

Trener Portugalek Jose Francisco Santos bardzo nerwowo reagował na poczynania swych podopiecznych, za co został nawet ukarany żółtą kartką. Przed turniejem przyznał jednak, że jego drużyna przyjechała do Łodzi po naukę. 

 

– Trafiliśmy do bardzo silnie obsadzonej grupy, dlatego do wszystkich rywalek podchodzimy z należytym szacunkiem. Teoretycznie mamy szansę na pokonanie Ukrainek i Słowenek. Bardzo chcemy sprawić przynajmniej jedną niespodziankę, liczą na to portugalscy fani – stwierdził. 

 

We wcześniejszym sobotnim spotkaniu "polskiej" grupy B Belgijki zmierzą się ze Słowenkami (godzina 18.00). Awans do 1/8 finału uzyskają cztery najlepsze ekipy z każdej grupy.