Premier League: Wysokie zwycięstwa Manchesteru City i Liverpoolu
Sezon 2019/2020 Premier League ponownie staje się wyścigiem dwóch potęg. Manchester City i Liverpool wysoko rozbiły swoich rywali, dystansując innych kandydatów do tytułu. Prowadzenie 2:0 roztrwoniła Chelsea, która dała się zaskoczyć beniaminkowi z Sheffield przed własną publicznością.
Spotkanie The Citizens z Brighton mogło mieć tylko jeden scenariusz, a gospodarze wyszli na prowadzenie już po kilkudziesięciu sekundach spotkania. David Silva wyłożył piłkę Kevinowi De Bruyne, któremu pozostało wpakować ją do siatki. Belgijski pomocnik do swojego dorobku dołożył piątą już w tym sezonie asystę, wypracowując bramkę Sergio Aguero. Argentyńczyk był kolejnym bohaterem starcia z Mewami, stawiając stempel na świetnym występie kapitalnym golem z dystansu. Wynik w końcówce ustalił rezerwowy Bernardo Silva.
W kroki mistrzów Anglii poszedł Liverpool, który nie dał większych szans Burnley na Turf Moor. Lider otworzył wynik po… nieudanym dośrodkowaniu Trenta Alexandra-Arnolda. Obrońca The Reds posłał piłkę "za kołnierz" bezradnego Nicka Pope'a, a już kilka minut później było 2:0 po golu niezawodnego Sadio Mane. W drugiej połowie wynik ustalił Roberto Firmino, który stał się pierwszym zawodnikiem z 50 bramkami w Premier League.
Kamery uchwyciły wściekłego Mane, który po zmianie nie ukrywał swojego niezadowolenia egoistyczną postawą Mohameda Salaha.
Wygląda na to, że ten sezon raz jeszcze będzie wyścigiem dwóch potęg. Po tym, jak punkty w sobotę stracił Manchester United, swoją przewagę roztrwoniła także Chelsea. The Blues prowadzili już 2:0 z Sheffield United po dublecie Tammy'ego Abrahama, jednak wypadli bardzo słabo w drugiej połowie i roztrwonili przewagę, niespodziewanie remisując 2:2.
WYNIKI I TABELA PREMIER LEAGUE
Komentarze