Polak robi furorę w Turcji! Stachowiak broni rzuty karne jak natchniony — fot. Cyfrasport

Adam Stachowiak za czasów gry w GKS-ie Bełchatów.

Polski bramkarz grający w Turcji dokonał niezwykłego wyczynu. Adam Stachowiak, bo o nim jest mowa, obronił trzy rzuty karne w trzech pierwszych meczach sezonu! 32-letni golkiper w dużej mierze przyczynił się do tego, że jego drużyna - Denizlispor jest w ścisłej czołówce tureckiej Super Lig, bez straconego gola.

W 1. kolejce ekipa Stachowiaka, która jest beniaminkiem, mierzyła się u siebie z wielkim Galatasaray (2:0). Przy stanie 0:0 w 29. minucie wychowanek Olimpii Poznań zatrzymał strzał z jedenastu metrów Selcuka Inana. Tydzień później doświadczony golkiper powtórzył swój wyczyn w spotkaniu z Antalyaspor (2:0). Tym razem przy dwubramkowym prowadzeniu w 79. minucie obronił uderzenie Aatifa Chahechouhe'a. Natomiast w ostatniej kolejce polski bohater Denizlispor uratował punkt w wyjazdowym starciu z Goztepe (0:0). W 74. minucie wygrał wojnę nerwów z Sonerem Aydogdu. Poznanianin jest jedynym bramkarzem w tureckiej elicie, który do tej pory nie dał się pokonać, a jego drużyna zajmuje wysokiej trzecie miejsce.

Stachowiak w przeszłości grał w Jagiellonii Białystok, Odrze Wodzisław Śląski, Górniku Zabrze oraz GKS-ie Bełchatów. W polskiej lidze rozegrał 93 mecze, w których 134 razy został pokonany i 25 razy zachował czyste konto. W 2011 roku przeniósł się na Cypr do Anorthosisu Famagusta, ale na wyspie Afrodyty rozegrał tylko jeden mecz ligowe. Następnie na pół roku wrócił do kraju. Wystąpił w 15 spotkaniach GKS-u Bełchatów i udał się na 2,5 roku do Bułgarii. W Botewie Płowdiw, gdzie rozegrał blisko sto spotkań bronił bardzo dobrze. Zachował 41 czystych konto oraz 85 razy wyciągał piłkę z siatki.

Po udanym pobycie na Bałkanach trafił do Turcji, a dokładnie na zaplecze tureckiej ekstraklasy. Przez trzy lata był podstawowym bramkarzem Gazisehir Gaziantep FK, który aktualnie również występuje w Super Lig. Stachowiak poprzedni sezon spędził w Denizlisporze, z którym awansował do elity. Swój piąty sezon nad Bosforem rozpoczął fantastycznie. Trzy obronione rzuty karne w trzech meczach to fenomen na skalę światową.

Kolegą klubowym niespełna 33-letniego bramkarza pochodzącego z Poznania jest Radosław Murawski. Pomocnik, który dołączył do rodaka latem z US Palermo, także jest podstawowym graczem Denizlisporu.