MŚ koszykarzy: Zwycięstwo Argentyny! Awans Polaków do ćwierćfinału już pewny
Druga faza grupowa mistrzostw świata dopiero się rozpoczęła, a Biało-Czerwoni już mogą cieszyć się z awansu do ćwierćfinału! Po zwycięstwie nad Rosją, do takiego scenariusza potrzebowaliśmy jeszcze triumfu Argentyny nad Wenezuelą. Niespodzianki nie było: Luis Scola i spółka wygrali zdecydowanie 87:67.
Mimo dobrego startu Rosjan, to Polacy mogli się cieszyć z kluczowego zwycięstwa na otwarcie drugiej fazy grupowej MŚ w Chinach. Sborna prowadziła czterema punktami także przed ostatnią kwartą, jednak podopieczni Mike'a Taylora znowu zagrali koncertowo w decydujących momentach. Trójki Adama Waczyńskiego i Aarona Cela oraz udane akcje Mateusza Ponitki pozwoliły wybić Rosjan z rytmu i zwycięstwo 79:74 stało się faktem.
Zwycięstwo oznaczało, że do pełni szczęścia, a więc awansu do ćwierćfinału Biało-Czerwoni potrzebowali zwycięstwa faworyzowanej Argentyny z Wenezuelą.
Od początku swój zespół prowadził weteran Luis Scola, notując siedem punktów w pierwszej kwarcie - w dalszych fragmentach spotkania 39-latek był już oszczędzany. Kolejne minuty spotkania to udane próby Facundo Campazzo czy Gabriela Decka, który był zresztą najskuteczniejszym koszykarzem Albicelestes przed przerwą i w całym meczu. Pierwsza połowa zakończyła się pewnym prowadzeniem faworytów 38:25, a później ich przewaga stopniowo się powiększała.
W pewnym momencie nastąpiło rozluźnienie w szeregach Argentyńczyków, jednak w porę przyszły skuteczne rzuty za trzy Decka i Luki Vildozy. Faworyt nie zawiódł i zrobił swoje, bardzo przekonująco pokonując inny zespół z Ameryki Południowej 87:67.
Zwycięstwa Polski i Argentyny sprawiają, że poznaliśmy już oba zespoły, które awansowały z grupy I drugiej fazy grupowej. W najlepszej ósemce turnieju zagrają Argentyna i Polska, które zmierzą się z najlepszymi zespołami grupy J. O awans walczą Serbia, Hiszpania, Portoryko i Włochy, jednak prawdopodobnie do kolejnej fazy awansują dwa pierwsze wymienione zespoły.
W niedzielę Biało-Czerwoni zagrają z Argentyną o pierwsze miejsce w grupie, a co za tym idzie - być może uniknięcie bardzo mocnej Serbii. Wynik tego spotkania zdecyduje o dalszych planach podopiecznych Mike'a Taylora: w wypadku zajęcia pierwszego miejsca zagramy ćwierćfinał w Dongguan; porażka oznacza z kolei wycieczkę do Szanghaju.
Polscy koszykarze mogą być już pewni występu w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Tokio, a wciąż możliwy jest awans bezpośredni: wywalczą go dwa najlepsze zespoły europejskie MŚ.
Argentyna - Wenezuela 87:67 (38:25)
Komentarze