Polacy tracą bramkę w meczu ze Słowenią. Rekordu nie będzie (WIDEO)
Reprezentacja Polski bramkę straciła już w pierwszej połowie meczu ze Słowenią. Gol Aljaża Struny z 35. min. sprawił, że podopieczni trenera Jerzego Brzęczka nie będą samodzielnymi rekordzistami pod względem meczów polskiej reprezentacji o punkty bez straconej bramki.
Od początku piątkowego meczu Słoweńcy próbowali narzucić Polakom swoje warunki gry. Przy pełnych trybunach piłkarze Matjaża Keka kilkukrotnie zaatakowali bramkę Łukasza Fabiańskiego. Niestety, w końcu udało im się pokonać golkipera West Hamu.
W 35 min. Słoweńcy wykonywali rzut rożny. Pomiędzy Roberta Lewandowskiego i Tomasza Kędziorę wbiegł Andraż Sporar. Snajper Slovana Bratysława wyskoczył do piłki, idealnie strącił ją w kierunku wbiegającego Aljaża Struny, a słoweński obrońca pewnym strzałem umieścił futbolówkę w bramce.
Trafienie Struny to pierwszy gol stracony przez polską reprezentację w tych eliminacjach. Gdyby w meczu ze Słowenią Fabiański zachował czyste konto, drużyna Jerzego Brzęczka stałaby się samodzielnym rekordzistą pod względem meczów reprezentacji o punkty bez straconej bramki. Tak się jednak nie stało i z czterema spotkaniami bez straconego gola będzie współdzielić rekord z kadrą prowadzoną przez Antoniego Piechniczka w 1986 roku.
WYNIKI I TABELE ELIMINACJI EURO 2020
Przejdź na Polsatsport.pl