Kowalewska i Łukasik: Ogień na parkiecie i w kwadracie rezerwowych
Polskie siatkarki zagrają w sobotę z Turcją w półfinale mistrzostw Europy. Po bardzo dobrych meczach grupowych, 1/8 finału i ćwierćfinału rozgrywanych w Łodzi, apetyty na sukces w Ankarze są bardzo duże. - W zespole nastawienie jest bojowe. Jesteśmy gotowe na wszystko, chcemy spełnić marzenia. Ogień będzie na boisku i w kwadracie dla zmienniczek - zapewniają Marlena Kowalewska i Martyna Łukasik. Mecz z Turcją rozpocznie się o godzinie 18:30. Transmisja w Polsacie Sport i Super Polsacie.
- Turcy przywitali nas bardzo dobrze, nie mamy prawa na nic narzekać. Dziewczyny są zdrowe, przyjechałyśmy tutaj walczyć. Wszystkie inne sprawy zostawiamy z boku. Hala jest specyficzna, inna niż Atlas Arena. Jest trochę ciemno, a to może stanowił mały problem. Ale my się na to nie oglądamy. Jesteśmy po dwóch treningach i sobotnim rozruchu, przyzwyczajamy się do hali. Jesteśmy gotowe na gorący doping kibiców rywali, na wszystko. Jesteśmy tu, by spełnić marzenia. Mam nadzieję, że zagramy super turniej - mówił po porannym posiłku rozgrywająca reprezentacji Polski Marlena Kowalewska.
Doświadczonej koleżance wtóruje Martyna Łukasik, niespełna dwudziestoletnia atakująca reprezentacji Polski.
- Jesteśmy w najlepszej czwórce, więc jedno z marzeń już spełniliśmy. Ale chcemy więcej. Nasza siatkówka idzie do przodu, apetyt więc rośnie. Jesteśmy drużyną, kwadrat rezerwowych żyje z pierwszą szóstką, tam jest ogień. Staramy się pomagać jak tylko możemy, tak samo będzie w Ankarze - zapewnia Łukasik.
Rozmowy z Marleną Kowalewską i Martyną Łukasik w załączonych materiałach wideo.
WYNIKI I TERMINARZ MISTRZOSTW EUROPY SIATKAREK
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze