Blagojević: Tajemnicą naszych sukcesów jest to, że mamy... serduszko!

Marcin Lepa: Znowu zwycięska Serbia. Nie nudzi wam się, ale wytłumacz skąd wy macie ten charakter? Skąd wy macie tą odporność? Wychodzicie na dwanaście tysięcy kibiców, którzy gotują niesamowity kocioł i wygrywacie.

Jelena Blagojević: Rozmawiałyśmy w szatni, że jak kibice zaczęli krzyczeć, to pomyślałyśmy, że to była taka motywacja. Bardzo się cieszymy, bo było bardzo ciężko. Ci kibice robili różnicę. Cieszę się, bo te dziewczyny są niesamowite i jestem z nich bardzo dumna. Piąty miesiąc jesteśmy razem. Pracowaliśmy w każdym dniu, były ciężkie momenty, nerwowe, ale zdobyłyśmy złoto.

Miesiąc temu rozmawiałem ze Srećko Lisinacem i powiedział "my mamy nieprawdopodobną, największą w historii kobiet reprezentację. Chciałbym wiedzieć co one mają, żebyśmy mieli coś takiego także w męskiej reprezentacji".

Mam nadzieję i wierzę, że oni też zrobią bardzo dobry wynik na najbliższych mistrzostwach Europy. Co my mamy? Mamy... serduszko (śmiech). Jest między nami bardzo dużo pozytywnej energii. Jak jest ciężko, to każda dziewczyna - ta, która gra mniej lub więcej, cały czas wspiera. Dużo ludzi pyta się co my mamy. Jemy tak samo ryż, makaron, kurczaka (śmiech), ale myślę, że wkładamy dużo serca i zawsze walczymy jak jest ciężko. To robi różnicę.

Ostatnie pytanie o Polskę. Jesteś zaskoczona tym, co udało się osiągnąć?

Nie, ale myślałam, że Polska miała dużo szczęścia, dodatkowo grała w domu i kibice robili różnicę. Myślałam, że w meczu o brąz zrobi coś więcej, jednak przez cały sezon reprezentacyjny robiła bardzo dobre wyniki. Uważam, że w następne lato polska kadra zrobi jeszcze lepsze rezultaty.

WYNIKI ME SIATKAREK 2019