KSW 50: Wielkie serce Pietrzaka nie wystarczyło. Soldić z kolejnym zwycięstwem
Roberto Soldić (17-3, 14 KO, 1 SUB) pokonał Michała Pietrzaka (8-4, 2 KO, 2 SUB) podczas gali KSW 50, jednak Chorwatowi przyszło to o wiele trudniej niż początkowo się wydawało. Polak, który ofertę pojedynku przyjął na kilka dni przed samym wydarzeniem, pokazał wielkie serce do walki i postawił mistrzowi kategorii półśredniej trudne warunki.
Zdecydowanym faworytem konfrontacji był Soldić, uznawany za jednego z najlepszych zawodników polskiej organizacji. Pierwotnie Chorwat miał się zmierzyć z Patrykiem Kinclem, jednak na parę dni przed walką Czech musiał się wycofać z powodu kontuzji łokcia, a jego miejsce zajął Pietrzak. Wydawało się więc, że zwycięzca walki może być tylko jeden i będzie nim aktualny mistrz kategorii półśredniej. W stawce nie znajdował się jego pas, więc pojedynek był toczony na dystansie trzech rund.
Zgodnie z oczekiwaniami, Chorwat ruszył na Pietrzaka z animuszem i dosięgnął go kilkoma mocnymi ciosami. Pietrzak jednak nie zamierzał się poddawać i rewanżował się przeciwnikowi umiejętnymi kombinacjami. Trzeba przyznać, że Soldić cały czas kontrolował pojedynek i punktował Polaka ciosami wyprowadzonymi we właściwych momentach. Ku zdziwieniu wszystkich, wydawało się jednak, że z sekundy na sekundę słabnie i nie wiadomo, czy sił starczy mu do ostatniego gongu.
Okazało się, że przypuszczenia te się ziściły i w ostatniej rundzie to Pietrzak sprawiał lepsze wrażenie. Do sensacji było dość daleko, jednak Pietrzak pokazał niesamowitą wolę walki, wytrzymałość na ciosy, a także spore umiejętności. Sędziowie jednogłośnie orzekli zwycięstwo Soldicia i zapisał on tym samym kolejne zwycięstwo w organizacji KSW. Do tej pory udało mu się ściągnąć skalpy z głów Borysa Mańkowskiego, Viniciusa Bohrera, Krystiana Kaszubowskiego, Pietrzaka oraz Dricusa Du Plessisa. Jedynie ostatniemu z wymienionych udało się pokonać "Robocopa" podczas gali z numerem "43".
Wynik walki:
Roberto Soldić (17-3, 14 KO, 1 SUB) pokonał jednogłośnie na punkty (2x 30:27, 29:28) Michała Pietrzaka (8-4, 2 KO, 2 SUB)
Komentarze