Jedna akcja, dwie ofiary. Paskudne zderzenie rosyjskich siatkarzy (WIDEO)
Mrożąca krew w żyłach sytuacja miała miejsce podczas meczu Rosji z Finlandią. Dwaj siatkarze "Sbornej" zderzyli się podczas bloku, po czym z grymasem bólu na twarzach upadli na parkiet. Jeden z nich nie był w stanie się podnieść i został zniesiony z boiska.
Przy stanie 15:17 kibice w hali w Lublanie zamarli. Po akcji dwóch rosyjskich siatkarzy długo nie podnosiło się z parkietu. Dochodzący do bloku na skrzydło środkowy Iljas Kurkajew spadł na nogę skrzydłowego Dmitrija Wołkowa. Obaj zawodnicy ucierpieli w tym zdarzeniu.
Mocniej wypadek odczuł jednak Kurkajew. Rosjanin nie był w stanie podnieść się o własnych siłach i musiał zostać zniesiony przez kolegów z drużyny.
- To może być poważne skręcenie stawu skokowego - powiedział komentujący to spotkanie Damian Dacewicz. - Niebezpiecznie to wyglądało - dodał.
Opieka medyczna szybko zajęła się zawodnikiem. Prawdopodobnie miał on wcześniej problemy ze stawami skokowymi. Na obu kostkach miał stabilizatory.
- Stabilizator kilka razy uratował mnie podczas mojej kariery. Kiedy on pęka to staw skokowy ucieka. Tu mogło dojść nawet do zerwania torebki stawowej, pełnego skręcenia - skomentował Dacewicz.
Ostatecznie to Rosja wygrała drugą partię i cały mecz 3:0.
Cała akcja w załączonym materiale wideo.
WYNIKI I TERMINARZ ME SIATKARZY 2019
Przejdź na Polsatsport.pl