Piszczek wróci na boisko i zbliży się do magicznego jubileuszu?
Wiele wskazuje na to, że Łukasz Piszczek będzie do dyspozycji trenera Borussii Dortmund - Luciena Favre'a na niedzielny mecz wyjazdowy z Eintrachtem Frankfurt. 34-letni prawy obrońca w ostatnim czasie zmagał się z problemami mięśniowymi, ale jest na najlepszej drodze, aby wrócić na murawę.
Commerzbank-Arena to bardzo trudny teren dla BVB, która nie zdołała zdobyć tam kompletu punktów od 2013 roku. Jednak tym razem ma być inaczej. Ekipa Piszczka w ostatnim meczu ligowym rozbiła bez Polaka Bayer Leverkusen 4:0. Ponadto w tygodniu również bez 34-latka dobrze zaprezentowała się na tle Barcelony (0:0) mimo, że nie udało jej się wygrać.
65-krotnego reprezentanta Polski w obu spotkaniach zastąpił Achraf Hakimi, który doskonale radził sobie na prawej stronie defensywy. Być może szwajcarski szkoleniowiec BVB w razie pełnej gotowości Piszczka zdecyduje się na rotację w składzie.
Gdyby wychowanek LKS Goczałkowice-Zdrój wybiegł na murawę stadionu we Frankfurcie nad Menem, zanotowałby swój 296. występ w Bundeslidze. Oznacza to, że Piszczek wielkimi krokami zbliża się do szczególnego jubileuszu, jakim będzie rozegranie 300 meczów w niemieckiej elicie.
Z obcokrajowców obecnie występujących na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Niemczech jedynie Vedad Ibisević i Claudio Pizarro mogą poszczycić się większą liczbą występów. Bośniak rozegrał 318 meczów, a peruwiański weteran ma na swoim koncie 476 spotkań.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze