Lekkoatletyczne MŚ: Najpierw wybór szefa IAAF
Zanim lekkoatleci wyjdą na bieżnię w Dausze, by walczyć o medale mistrzostw świata, dojdzie do wyborów władz IAAF. Kongres zaplanowany jest na 25-26 września, a jedynym kandydatem na szefa stowarzyszenia jest obecnie rządzący Brytyjczyk Sebastian Coe.
W tej sytuacji więcej emocji wzbudza wybór jego zastępców. Po raz pierwszy w historii wiceprezydentem ma zostać przynajmniej jedna kobieta. Na to stanowisko kandydują Holenderka Sylvia Barlag, Kanadyjka Abby Hoffman i Chilijka Ximena Restrepo.
Jeśli zwycięży Barlag, będzie to oznaczało, że na pewno wiceprezydentem nie będzie Ukrainiec Siergiej Bubka. W statucie IAAF widnieje, że wiceprezydenci muszą pochodzić z czterech różnych kontynentów. Mieszkający w Monako były tyczkarz od lat związany jest z władzami IAAF. Przed czterema laty kandydował nawet na prezydenta, ale wówczas przegrał z Coe.
Wśród osób, które ubiegają się o miejsce we władzach IAAF nie ma Polaków. W trakcie dwudniowego kongresu w Dausze ma zapaść wiele ważnych decyzji. Zmiany mają dotyczyć chociażby rozgrywania najbardziej prestiżowego cyklu mityngów Diamentowej Ligi. Już teraz wiadomo, że lekkoatleci nie będą rywalizować w Brukseli i Sztokholmie.
IAAF ma także podjąć decyzję o zmianie nazwy i logo. Nie będzie już Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych, ale World Athletics (po polsku "Światowa Lekkoatletyka"). Mistrzostwa świata w Dausze rozpoczną się 27 września i potrwają do 6 października. Polskę reprezentować będzie 44 lekkoatletów.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze