ME siatkarzy 2019: Siatkarski Ronaldo z Ukrainy (WIDEO)
Tylko 68 minut trwał mecz 1/8 finału mistrzostw Europy Polska - Hiszpania i był o dwie minuty dłuższy od ostatniego naszego spotkania w grupie z Ukrainą. I to chyba tyle, co można ciekawego o tym starciu napisać. Znów było lekko, łatwo i przyjemnie i na razie raczej nie zanosi się na to, aby w holenderskiej części turnieju coś w tym temacie ulegnie zmianie.
Niemcy, którzy będą naszym rywalem w ćwierćfinale na pewno zawieszą poprzeczkę wyżej od Hiszpanów i Ukraińców, ale po tym co prezentują w tym turnieju raczej wątpliwe, aby nas pokonali. Jasne, że dla graczy, którzy na co dzień reprezentują bądź reprezentowali polskie kluby będzie to wyjątkowy mecz i można być pewnym, że zrobią wszystko, aby sprawić niespodziankę, ale to już nie ci sami Niemcy co sprzed kilku sezonów, choćby ci, którzy na mistrzostwach świata w 2014 roku stanęli na trzecim stopniu podium, a wcześniej w Spodku stoczyli z nami nieprawdopodobnie ciężki mecz w półfinale. Warto w tym miejscu przypomnieć, że Niemców prowadził wówczas Vital Heynen, który już po zakończeniu spotkania nie krył zdziwienia, że jest aż tylu... zdziwionych dobrą postawą jego drużyny.
W sobotę w turnieju byliśmy świadkami dość dużej niespodzianki, bo w takich kategoriach trzeba rozpatrywać porażkę Belgii z Ukrainą. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 3:2 i miał niesamowity przebieg. Pierwszą partię wygrali Ukraińcy. W drugiej prowadzili już 18:11 by ostatecznie przegrać 21:25. Coś nieprawdopodobnego! Trzeci set padł ponownie łupem Belgów, ale już dwa ostatnie rozstrzygnęli na swoją korzyść Ukraińcy.
Na koniec ciekawostka. W czwartym secie przy stanie 14:14 kapitalnym blokiem popisał się Jurij Semeniuk. Środkowy reprezentacji Ukrainy wykonał po tej akcji „cieszynkę” a’la Cristiano Ronaldo co bardzo nie spodobało się belgijskiej publiczności w Antwerpii. I tu pytanie, czy Belgom nie spodobała się zbyt wylewna radość Ukraińca, czy może nie lubią portugalskiego gwiazdora futbolu?
WYNIKI I TERMINARZ ME SIATKARZY 2019
Przejdź na Polsatsport.pl