Żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej wspierają polskich siatkarzy
Operacja „Market Garden” była największą operacją z udziałem wojsk powietrznodesantowych w czasie II Wojny Światowej. Odbyła się w 1944 roku na terytorium okupowanej przez Niemców Holandii. W 75. rocznicę tych wydarzeń w Arnhem zorganizowano kilkudniowe uroczystości rocznicowe. Wzięli w nich udział także żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej. Przy okazji pobytu w Holandii, gdzie swojej mecze w siatkarskich mistrzostwach Europy rozgrywa Polska, żołnierze trzymają kciuki za Biało-Czerwonych!
„Market Garden” to największa operacja powietrznodesantowa II wojny światowej, w której znaczącą rolę odegrali żołnierze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego.
W tym roku uroczystości w Holandii miały wyjątkowy charakter. Do Holandii przyjechały setki spadochroniarzy z całego świata. W obchodach 75. rocznicy lądowania aliantów wzięli udział także przedstawiciele królewskich rodzin z Holandii i Wielkiej Brytanii, m.in. książę Karol.
Nie zabrakło także żołnierzy 6 Brygady Powietrznodesantowej, przedstawicieli wszystkich batalionów oraz dowództwa brygady. Chcieli oddać hołd swoim poprzednikom. To właśnie podkomendni Sosabowskiego w czasie operacji „Market Garden” wykazali się szczególnym męstwem. Polacy od samego początku walczyli u boku Anglików. Zdaniem historyków, Sosabowski i jego żołnierze uratowali brytyjską dywizję przed całkowitym zniszczeniem.
Jak donosi portal polska-zbrojna.pl polscy spadochroniarze uczestniczą we wszystkich międzynarodowych desantach. W sobotę wzięli udział w polskim zrzucie spadochronowym. Wylądowali pod Direl, w tym samym miejscu, w którym 75 lat temu lądowali żołnierze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego. Żołnierze po desantowaniu przemaszerowali do centrum miasta, by stanąć na uroczystej zbiórce. Odbyła się ona na Placu Polskim, przy pomniku Surge Polonia.
W niedzielę 150 polskich żołnierzy przeprawiło się przez Ren. Przed 75 laty, wojskowi 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej szli z pomocą brytyjskim żołnierzom 1 Dywizji Powietrznodesantowej walczącym w Oosterbeek. Na drugi brzeg rzeki dostali się wpław, a także na różnego rodzaju pontonach i łodziach.
- Jest to święto i holenderskie i polskie. To ewenement na skalę światową i bardzo mnie to cieszy. Z wielką niecierpliwością czekam na wrzesień - powiedział ambasador RP w Królestwie Niderlandów, Marcin Czepelak.
Wydarzenia te pokryły się terminem z mistrzostwami Europy siatkarzy, które również są rozgrywane w Holandii. Członkowie brygady przyznali, że śledzą poczynania Biało-Czerwonych i szczerze im kibicują.
- Kibicujemy naszym polskim siatkarzom. Kto, jak nie my, żołnierze 6 Brygady, którzy łączymy wspólny wysiłek na tej holenderskiej ziemi. Wierzymy w to, że zdobędziecie złoto i sukces będzie gwarantowany. Do boju! - powiedział kapitan Sławomir Mosoń.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze