Trener GTK Gliwice: To będzie eksperymentalny sezon
Zniesienie obowiązku przebywania na parkiecie przynajmniej dwóch polskich koszykarzy powoduje, że nowy sezon ekstraklasy będzie eksperymentalny – uważa trener GTK Gliwice Paweł Turkiewicz.
- Teoretycznie możemy grać piątką obcokrajowców, ale przecież oni nie będą 40 minut na boisku. Chciałbym w składzie +pomieszać+. W sparingach zdarzało się, że graliśmy polską piątką i też nie wyglądało to źle – powiedział szkoleniowiec.
Jego zdaniem krajowi zawodnicy będą wnosić dużo do zespołów, jednak nie będą na siłę trzymani na boisku. - Jeżeli ktoś jest wartościowy, będzie dodawał jakości drużynie – to będzie grał. Wywalczy sobie minuty na parkiecie. Sezon będzie eksperymentalny i ciężko na razie się do tych zmian odnieść. We wszystkich klubach będzie obserwacja, na kogo stawiać, na kim się skupiać, w jakim kierunku budować zespół. Ja też czekam na rozwój wypadków. Liczę, że gros Polaków pokaże, iż warto na nich stawiać – ocenił Turkiewicz.
Prowadzony przez niego zespół w poprzednich sezonach zajął w lidze 14. i 12. miejsce. - Wiadomo, że chciałbym, by było jak najlepiej. Czy drużyna jest gotowa – pokażą mecze o punkty. Sparingi dały jakieś informacje, co jest do skorygowania. Były rzeczy fajne i złe. Niektórzy w takich spotkaniach grają na całość, inni na pół gwizdka, a jeszcze inni – na ćwierć – ocenił trener.
Jego drużyna zainauguruje sezon piątkowym meczem z MKS Dąbrowa Górnicza w Arenie Gliwice o pojemności 17 tysięcy miejsc. - Na co dzień tam nie trenujemy, ani nie gramy. Więc można powiedzieć, że oba zespoły zagrają na wyjeździe. To fajnie, że taka hala zostanie pokazana, będzie transmisja telewizyjna, dobra promocja koszykówki. Mam nadzieję, że przyjdzie dużo kibiców – zauważył.
Przyznał, że nie wie, czy dobry występ polskiej reprezentacji na niedawnych mistrzostwach świata w Chinach wpłynie na ligową frekwencję. - Cieszyłem się, że nasz zespół odniósł taki sukces. Może część kibiców to przyciągnie. Bardziej bym jednak chciał, żeby wzrosły nakłady na szkolenie najmłodszych, żeby ich zarażać koszykówką, żeby to nie było oparte tylko na fascynacji i pasjonatach. Bo to jest naprawdę ciężka praca – podsumował Paweł Turkiewicz.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze