Kochanowski: Słoweńcy wiedzą, że mogą nas zaskoczyć
- Słoweńcy na pewno zagrają trochę inaczej niż się spodziewamy, bo to też jest drużyna na wysokim poziomie, która wie, że może nas czymś zaskoczyć, tak samo jak my ich - przyznał Jakub Kochanowski przed czwartkowym meczem w półfinale Mistrzostw Europy przeciwko Słowenii na ich terenie.
Marcin Lepa: Byłoby pewnie uproszczeniem sprowadzić Słowenię do bardzo mocnej zagrywki, bardzo dobrej, momentami regularnej i do trzech skrzydłowych. To chyba trochę za mało by określić półfinalistę, naszego rywala.
Jakub Kochanowski: Na pewno zagrają trochę inaczej niż się spodziewamy, bo to też jest drużyna na wysokim poziomie, która wie, że może nas czymś zaskoczyć, tak samo jak my ich. To co powiedziałeś, można jednak w ten sposób scharakteryzować ten zespół.
Jak dużą przewagę może dawać fakt, że oni spędzili tutaj trzy miesiące, co się wydaje wręcz niemożliwe. Tutaj przygotowywali się do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk, niedaleko stąd jest ich baza treningowa. Znają tą halę perfekcyjnie, a my tak naprawdę meldujemy się tutaj na jeden dzień, jeden trening i dwadzieścia cztery godziny później mecz.
Myślę, że może to dla nich być niewielkim ułatwieniem, aczkolwiek wątpię, żeby ta różnica była tak widoczna, że oni czują się fantastycznie, a my nie potrafimy znaleźć piłki w powietrzu. Tak na pewno nie będzie, ta hala jest przyjemna do grania. Po pierwszym treningu wiemy, że zaaklimatyzowanie się w niej nie wymaga dużo czasu, więc nie spodziewałbym się problemu, że odbędziemy tutaj tylko dwa treningi.
W słoweńskiej reprezentacji jest dużo PlusLigi. To też fajny smaczek?
Nie myślałem o tym w ten sposób i teraz jak to poruszyłeś, to wydaje mi się, że nie ma to większego znaczenia. Może o tyle, że się kojarzymy, że rozgrywający będą wiedzieli, co przeciwko sobie grać, ale dodatkowego dreszczyku emocji nie odczuwam.
Mam jednak nadzieję, że półfinał mistrzostw Europy wywołuje jakiś dreszczyk (śmiech).
Zdecydowanie. To jest pierwszy półfinał mistrzostw Europy od bardzo dawna, także stoimy przed szansą, żeby zapisać się w kartach historii polskiej siatkówki. Nie mamy zamiaru tego zmarnować. Mam nadzieję, że nie będzie przykrej niespodzianki. Jesteśmy nastawieni, żeby ten mecz wygrać.
WYNIKI I TERMINARZ MISTRZOSTW EUROPY SIATKARZY
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze