Totolotek Puchar Polski: Nietypowa obrona rzutu wolnego z pola karnego. "Główka pracuje"
W środowym spotkaniu 1/32 finału Totolotek Pucharu Polski pomiędzy Cracovią i Jagiellonią Białystok doszło do ciekawej i rzadko spotykanej sytuacji. W 22. minucie piłkarz gospodarzy, Diego odbił piłkę nogą w swoim polu karnym, a następnie golkiper "Pasów", Lukas Hrosso złapał futbolówkę w dłonie. Sędzia meczu dopatrzył się celowego zagrania i podyktował rzut wolny pośredni.
Gol dla Jagiellonii jednak nie padł. Piłka ustawiona na piątym metrze od bramki nie pomogła przyjezdnym, którzy w tamtym momencie przegrywali 0:1, aby doprowadzić do wyrównania. Na przeszkodzie stanął bowiem Hrosso, a konkretnie jego... głowa.
Słowacki bramkarz nie miał czasu na interwencję rękawicami ze względu na zbyt krótką odległość piłki do bramki. "Główka pracuje" skwitował komentujący to spotkanie Mateusz Borek.
WYNIKI I TERMINARZ TOTOLOTEK PUCHARU POLSKI
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze