Czarnecki: To ważne, że mimo tysięcy kilometrów podróży zdobyliśmy medal
Sytuacja w której jeden zespół od początku do końca gra u siebie, a drugi podróżuje tysiące kilometrów, nie ma dużo wspólnego z równym współzawodnictwem. Tym bardziej ważne jest to, że w takich warunkach zdobyliśmy medal – stwierdził po zwycięstwie Polski z Francją Ryszard Czarnecki.
Po porażce ze Słowenią niektórzy zwątpili. Pan miał chwile zwątpienia?
Nie, nie wolno wątpić w Polaków. Bardzo żałuję, że to nie był finał, a mecz o brąz, myślę, że Francuzi też żałują. Ale drużyna pokazała charakter, odbudowała się po meczu w którym była faworytem, a przegrała. Jest medal i to bardzo ważne. Teraz myślimy już o Igrzyskach.
To już seria Polaków. Teraz trzeba tylko zrobić przeskok między brązem mistrzostw Europy, a medalem olimpijskim.
Wyciągniemy wnioski ze Słowenii. Zawodnicy też o tym mówią. W moim przekonaniu do Japonii pojedziemy silniejsi, bogatsi o te doświadczenia. Okazało się, że mamy z kim przegrać, ale mam nadzieję, że będziemy coraz mocniejsi. Wygraliśmy z gospodarzami 3:0, a to pokazuje polską moc.
Było trochę podróży, bo zaliczyliśmy aż trzy kraje organizujące turniej. Najbardziej nerwowa była przesiadka z Holandii do Lublany. Za okazaną pomoc dziękował kapitan Michał Kubiak.
Ja dziękuję zawodnikom za walkę, za grę, za medal. To najważniejsze. A to, że państwo zdało egzamin, to oczywiste i cieszę się z tego. Musze powiedzieć, że rozumiem i akceptuję formułę mistrzostw, ale sytuacja w której jeden zespół od początku do końca gra u siebie, a drugi podróżuje tysiące kilometrów, gra w trzech państwach, to sytuacja, która nie do końca ma wiele wspólnego z równym współzawodnictwem. Tym ważniejsze jest to, że w takich warunkach zdobyliśmy medal.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze