Piłkarze Milanu wygwizdani. Kibice mają ich dość
Koszmar AC Milan w obecnym sezonie trwa. Klub z Mediolanu przegrał na San Siro z ACF Fiorentiną 1:3 i zajmuje odległą, 16. pozycję w Serie A. Kibice Rossonerich dali upust swojej frustracji, wygwizdując swój zespół w trakcie spotkania. Oberwało się również Krzysztofowi Piątkowi
Nie tak miał wyglądać sezon dla mediolańczyków. Legendarny klub mierzył w obecnych rozgrywkach wysoko. Po zawodzie, jakim było piąte miejsce w poprzedniej kampanii, teraz oczekiwano progresu i awansu do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Piłkarze Marco Giampaolo grają fatalnie, a potwierdził to ostatni mecz na własnym stadionie z "Fiołkami".
Kiedy w 78 minucie do bramki na 3:0 dla Fiorentiny trafił legendarny Franck Ribery - fani nie wytrzymali. Najbardziej kultowa trybuna "Curva Sud" opustoszała. Nikt nie chciał oglądać tak fatalnie grającego Milanu. Do znamiennej sytuacji doszło jednak trochę wcześniej. Po godzinie gry... z udziałem Krzysztofa Piątka. Kiedy reprezentant Polski schodził z boiska, zmieniając Leonardo Duarte zawrzało. Na stadionie pojawiły się ogłuszające gwizdy. Sympatycy mediolańczyków nie potrafili zrozumieć decyzji trenera, który ściągnął z murawy napastnika, a w jego miejsce wprowadził... obrońcę. To wywołało lawinę frustracji, która z minuty na minutę tylko potęgowała.
Gol strzelony na otarcie łez pod koniec spotkania przez Rafaela Leao nie pomógł. W Mediolanie mówią o dramacie. Nie ma w tym nic dziwnego, skoro czerwono-czarni z sześciu meczów w Serie A przegrali aż cztery. To najgorszy wynik zespołu z San Siro od... 1939 roku.
Mecze włoskiej Serie A na antenach Eleven Sports.
Przejdź na Polsatsport.pl