Ambitna Argentyna nie zaskoczyła. Trzecie zwycięstwo Biało-Czerwonych
Reprezentacja Polski pokonała Argentynę 3:1 (27:29, 25:17, 25:18, 26:24) w meczu czwartej kolejki Pucharu Świata. To trzecie zwycięstwo podopiecznych Vitala Heynena w tym turnieju. W niedzielę Biało-Czerwoni zmierzą się z Włochami.
Reprezentacja Argentyny rozpoczęła turniej od sprawienia sporej niespodzianki. Podopieczni Marcelo Mendesa na inaugurację pokonali USA 3:2. W drugim starciu rozprawili się z Tunezją 3:1, a w trzecim pewnie zmierzali po zwycięstwo z Włochami. Prowadzili już 2:0, lecz ostatecznie przegrali 2:3. To imponujące wyniki, jak na zespół, który przyjechał do Japonii bez największych gwiazd, jak doskonale znani polskim kibicom z gry w PGE Skrze Bełchatów Facundo Conte i Nicolas Uriarte.
Pierwszy set rozpoczął się od wyrównanej gry. W pewnym momencie zaczęła uwidaczniać się przewaga Biało-Czerwonych. Argentyńczycy nie dawali jednak za wygraną i doprowadzili do wyrównania 16:16, a potem do niezwykle emocjonującej końcówki. Mieli już nawet piłkę setową, lecz nie zdołali jej wykorzystać po pomyłce Bruno Limy z prawego skrzydła. Przy szóstym setbolu już się nie pomylili i wygrali 29:27.
Polacy wyszli na boisko podrażnieni, co było widać po ich grze. Szybko uzyskali bezpieczną, trzypunktową przewagę. Z akcji na akcję dystans się powiększał dając naszym siatkarzom większy komfort gry. Bardzo dobrze funkcjonował element bloku, szczególnie na prawym skrzydle, gdzie nie do przejścia byli Fabian Drzyzga, a potem Maciej Muzaj. Argentyńczycy widząc to zaczęli szukać innych rozwiązań w ataku, a w konsekwencji tego popełniać coraz więcej błędów. Seta zakończył bardzo dobrze grający Bartosz Kwolek.
Trzecia partia nie miała większej historii. Biało-Czerwoni kontynuowali dominacę na boisku. Fabian Drzyzga maksymalnie wykorzystywał środkowych, do gry włączył się też Wilfredo Leon. Argentyńczycy zdołali zgromadzić na swoim koncie zaledwie 13 punktów.
Trener Mendes w czwartym secie dokonał kilku roszad próbując uratować wynik spotkania. Zawodnicy, którzy weszli na boisko grali bardzo ambitnie i zagrozili Polakom. Mimo, że Biało-Czerwoni prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:5, dali Argentyńczykom odrobić straty, a nawet wyjść na prowadzenie. Rywale włączyli element mocnej zagrywki utrudniając naszym przyjmującym grę i wychodząc na prowadzenie. W końcówce siatkarze z Ameryki Południowej pomylili się, a to wykorzystał Leon zdobywając dwa ostatnie punkty.
To trzecie zwycięstwo Biało-Czerwonych w Pucharze Świata. Wcześniej pokonali Tunezję 3:0 i Japonię 3:1. Lepsi od naszych siatkarzy okazali się jedynie Amerykanie. W niedzielę Polacy zmierzą się z Włochami.
Najwięcej punktów: Wilfredo Leon (20), Jakub Kochanowski (13), Bartosz Kwolek (13) - Augustin Loser (18), Ian Martinez (14)
Polska - Argentyna 3:1 (27:29, 25:17, 25:18, 26:24)
Polska: Bartosz Kwolek, Jakub Kochanowski, Maciej Muzaj, Artur Szalpuk, Mateusz Bieniek, Fabian Drzyzga, Paweł Zatorski (L) oraz Marcin Komenda, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon
Argentyna: Martin Ramos, Matia Sanchez, Ezequiel Palacios, Augustin Loser, Bruno Lima, Jan Martinez Franchi, Santiago Danani (L) oraz Matias Giraudo, Nicolas Lazo, Joaquin Gallego, German Johansen
Sędziowie: Anderson Cacador (Brazylia), Denny Francisco Cespedes Lassi (Dominikana)
WYNIKI I TABELA PUCHARU ŚWIATA SIATKARZY
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze