Ingebrigtsen: To był najgorszy dzień w mojej karierze
- Dałem z siebie wszystko, lecz niestety wystarczyło tylko na czwarte miejsce. To był najgorszy dzień w mojej karierze. Jestem załamany - powiedział Jakob Ingebrigtsen, który finał biegu na 1500 m lekkoatletycznych mistrzostw świata w Dausze zakończył na czwartym miejscu. Tuż przed nim finiszował Marcin Lewandowski.
Jak zauważyli norwescy dziennikarze, Jakob Ingebrigtsen był bardzo rozmowny po finale biegu na 1500 m i wygłosił prawdziwą tyradę na swój temat.
- To dla mnie osobista tragedia i wynik, który można skomentować najbrzydszymi niecenzuralnymi słowami. Nie wiem, co mam powiedzieć i nie znajduję dla siebie żadnego usprawiedliwienia. Przepraszam - powiedział Norweg.
Norwegia przed wyjazdem na MŚ - jak zapowiadał kierownik reprezentacji Erlend Slokvik - miała plan zdobycia przynajmniej trzech medali i pewniakami byli Warholm oraz bracia Ingebrigtsen, którzy startowali na 5000 i 1500 metrów.
Ojciec i trener norweskich biegaczy Gjert Ingebrigtsen zapowiadał nawet cztery medale dla swoich synów, po dwa na każdym dystansie. Brak żadnego usprawiedliwił nie dyspozycją rywali, z którymi jego synowie przecież wielokrotnie wygrywali, lecz warunkami ogólnymi w Dausze, m.in. kąpielami w lodzie, które mogły zaszkodzić.
Według danych kanału telewizji publicznej NRK, w poprzednich dniach bieg na 5000 m z udziałem braci Filipa i Jakoba Ingebrigtsen oglądało 1,4 miliona osób, a finał 400 metrów przez płotki wygrany przez Karstena Warholma - 1,5 miliona.
- To są naprawdę szalone i nieoczekiwane liczby. W ten sposób jeszcze przed ostatecznym obliczeniem można śmiało ocenić, że finał 1500 metrów ostatniego dnia MŚ, który był w dodatku niedzielę, musiała oglądać przynajmniej podobna liczba, a raczej więcej, sądząc po wyludnionym kraju o tej porze - poinformował dyrektor sportowy stacji Egil Sundvor.
Sundvor podkreślił, że oglądalność lekkoatletycznych MŚ przekroczyła rekordy transmisji w biegach narciarskich.
- Bieg na 30 kilometrów kobiet podczas narciarskich MŚ w lutym, który wygrała nasza Therese Johaug, obejrzało niecałe milion osób, więc w porównaniu do wyników z Kataru to lekkoatletyka jest ulubionym sportem Norwegów - ocenił dyrektor sportowy stacji.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze