Polscy siatkarze rozgromili Australię! Teraz czas na Brazylię
Polscy siatkarze wygrali w Hiroszimie z Australią 3:0 w meczu 8. kolejki Pucharu Świata. Podopieczni trenera Vitala Heynena z bilansem siedmiu zwycięstw i jednej porażki zajmują drugą pozycję w tabeli, za Brazylijczykami. W kolejnym spotkaniu zmierzą się w niedzielę właśnie z ekipą Canarinhos.
Premierową partię Polacy rozpoczęli od mocnego uderzenia. Dwoma asami serwisowymi popisał się Bartosz Kurek (4:1), a w kolejnych akcjach Polacy jeszcze powiększyli punktowy dystans (9:2). Początkowej przewagi biało-czerwoni już nie oddali, a rywale nie stawiali w tej części meczu większego oporu. Atak Karola Kłosa przyniósł piłkę setową (24:16). Australijczycy obronili się w dwóch kolejnych akcjach, ale przestrzelona zagrywka Lincolna Williamsa ustaliła wynik na (25:18).
Set numer dwa również rozpoczął się od wyraźnej przewagi Polaków (5:1), ale w kolejnych akcjach w polu zagrywki błysnął Williams, który zaserwował trzy asy (5:5)! Rozpoczął się okres wyrównanej gry, jednak już przed drugą przerwą biało-czerwoni zdołali odskoczyć na trzy oczka (16:13). W końcówce utrzymywali przewagę. Podwójny blok na Williamsie oznaczał piłkę setową dla Polski (24:19), a kiwka Artura Szalpuka w okolice dziewiątego metra przyniosła decydujący punkt.
W trzeciej partii od początku byliśmy świadkami dominacji polskich siatkarzy, którzy na pierwszą przerwę schodzili z pięcioma punktami zaliczki (8:3). Później jeszcze ją powiększali, a po autowym ataku Williamsa różnica wynosiła dziesięć oczek (14:4). W tej sytuacji Polacy mogli grać bardzo swobodnie, kontrolując sytuację. Piłkę meczową potężnym atakiem z krótkiej wywalczył Kłos, a skuteczny blok w kolejnej akcji zakończył seta (25:9) i całe to jednostronne starcie.
Najwięcej punktów: Bartosz Kurek (13), Artur Szalpuk (11) – Polska; Lincoln Williams (11) – Australia. Podopieczni trenera Heynena mieli przewagę w ataku, dominowali w bloku (12–2! 4 punkty Kłosa); co ciekawe nieco gorzej punktowali zagrywką (3–4), na co wpłynęła seria trzech asów Williamsa na początku drugiego seta (jedyny fragment meczu, w którym Australijczycy nawiązali wyrównaną walkę).
Polacy wygrali pewnie i dopisali kolejne trzy punkty na swoje konto. W sobotę będą mieli dzień przerwy, a w niedzielę – w meczu na szczycie – zmierzą się z reprezentacją Brazylii.
Polska – Australia 3:0 (25:18, 25:20, 25:9)
Polska: Marcin Komenda, Michał Kubiak, Artur Szalpuk, Bartosz Kurek, Jakub Kochanowski, Karol Kłos – Paweł Zatorski (libero) oraz Maciej Muzaj, Aleksander Śliwka. Trener: Vital Heynen.
Australia: Nehemiah Mote, Benjamin Bell, Trent O'dea, Lincoln Alexander Williams, Samuel Walker, Jordan Richards – Luke Perry (libero). Trener: Mark Lebedew.
Sędziowie: Hernan Gonzalo Casamiquela (Argentyna) – Jaafar Ebrahim Ali (Bahrajn).
Komentarze