W pierwszej odsłonie, po początkowej przewadze Polaków, siatkarze z Kanady odrobili straty po asie serwisowym Ryleya Barnesa (7:7). Rozpoczęła się wyrównana walka obu ekip. Dwa bloki po drugiej przerwie pozwoliły biało-czerwonym odskoczyć (18:15), ale cztery kolejne piłki padły łupem przeciwników (18:19). Partię rozstrzygnęły akcje od stanu 22:22. Sharone Vernon-Evans zaserwował w siatkę, po chwili Aleksander Śliwka zaatakował po bloku i Polacy mieli piłkę setową. Rywale obronili się atakiem Arthura Szwarca, ale w kolejnej akcji Barnes zaserwował w siatkę (25:23).
W drugiej partii biało-czerwoni nadal nie mogli złapać właściwego rytmu. Set toczył się przy minimalnej przewadze siatkarzy spod znaku Klonowego Liścia. Po drugiej przerwie Heynen zmienił rozgrywającego – Fabian Drzyzga zastąpił Marcina Komendę. Gdy Danny Demyanenko popisał się asem serwisowym, rywale odskoczyli na trzy oczka (17:20), potem Polacy przegrywali jeszcze 18:21. W końcówce sporo wniosło wejście Artura Szalpuka, który skończył trzy ważne piłki. Polacy pierwsi mieli piłkę setową (24:23), ale Kanada doprowadziła do gry na przewagi. Zwieńczył ją skuteczny blok po ataku Sharone Vernon-Evansa (26:24).
Set numer trzy toczył się przy przewadze biało-czerwonych, którzy przed pierwszą przerwą odskoczyli Kanadyjczykom na trzy oczka (8:5). Po niej podopieczni trenera Daniela Lewisa odrobili straty, po kiwce Dereka Eppa (10:10), ale Polacy znów odbudowali przewagę (16:13). Ich gra nadal jednak falowała, rywale i tym razem odrobili straty (19:19). Końcówka znów jednak należała do biało-czerwonych. Demyanenko pomylił się w ataku, dając Polakom piłkę meczową. W kolejnej akcji Karol Kłos i Artur Szalpuk zablokowali Vernon-Evansa, kończąc trzecią partię (25:20) i całe spotkanie.
Najwięcej punktów: Maciej Muzaj (14), Karol Kłos (11), Aleksander Śliwka (10) – Polska; Sharone Vernon-Evans (19), Ryley Barnes (11) – Kanada. Mocną bronią reprezentacji Polski znów był blok (14–3, 5 punktów Kłosa), ale rywale lepiej punktowali w ataku i zagrywką (2–6); Polacy popełnili mniej błędów własnych (11–19).
To nie było łatwe spotkanie, Polacy mieli mało czasu na odpoczynek po niedzielnym, pięciosetowym boju z Brazylią. Zdołali jednak odnieść ósme zwycięstwo w turnieju i wywalczyć ważne trzy punkty. Pozwala to utrzymać punkt przewagi nad reprezentacją USA, która pewnie pokonała Rosję 3:0. W ostatniej kolejce Stany Zjednoczone zagrają z Egiptem, a Polska zmierzy się z Iranem.
Polska – Kanada 3:0 (25:23, 26:24, 25:20)
Polska: Marcin Komenda, Aleksander Śliwka, Wilfredo Leon, Maciej Muzaj, Karol Kłos, Jakub Kochanowski – Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Artur Szalpuk, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Łukasz Kaczmarek. Trener: Vital Heynen.
Kanada: Derek Epp, Arthur Szwarc, Ryley Brendan Barnes, Sharone Vernon-Evans, Steven Marshall, Danny Demyanenko – Jason Derocco (libero) oraz Byron Keturakis, Nicholas Hoag. Trener: Daniel Lewis.
RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze