Bokserskie tango w Łomiankach
Na sobotniej gali Tymex Boxing Night 10 rywalem Damiana Wrzesińskiego będzie Argentyńczyk Miguel Antin, a Oleksandra Sidorenko, która wraca na ring po macierzyńskiej przerwie, zmierzy się z Argentynką Mayrą Alejandrą Gomez. Transmisja gali w Łomiankach w Polsacie Sport.
Jak widać najpopularniejszym ringowym tańcem bokserskiej jesieni jest tango. Dwa tygodnie temu w Częstochowie Ewa Brodnicka broniła mistrzowskiego pasa w starciu z Edith Soledad Mathysse, rodaczką Antina i Gomez, a ponoć to nie koniec bokserskich wizyt Argentyńczyków w Polsce.
Damian Wrzesiński (17-1-2, 5 KO) i Sidorenko (7-0, 1 KO) są w Łomiankach faworytami, ale przyjdzie im chyba trochę potańczyć w rytmie tanga. Szczególnie Sasza, Ukrainka z polskim paszportem, która do tej pory tylko jeden pojedynek, z Mirjaną Vujic w Ełku, dwa lata temu, wygrała przed czasem.
A 31-letnia Mayra Alejandra Gomez (18-9, 4 KO) ma sporo doświadczenia i mistrzowskie walki na koncie. Z Sidorenko walczyć wprawdzie będzie w limicie kategorii lekkiej, a ostatnie mistrzowskie pojedynki toczyła w superpiórkowej, ale to niewielka różnica. Wcześniej Gomez biła się o pasy w wadze superkoguciej i koguciej.
I tylko raz wyszła z takich rywalizacji zwycięsko walcząc pięć lat temu o pas interim WBO kategorii koguciej ze swoją rodaczką, Caroliną Marcelą Gutierrez. W rozegranym dwa miesiące później rewanżu minimalnie przegrała i straciła pierwszy i ostatni zdobyty tytuł. Ostatni raz o znaczący pas (WBA w wadze superpiórkowej) walczyła w ubiegłym roku z Hyun Mi Choi, urzędującą, niepokonaną mistrzynią z Korei Południowej. Inna sprawa, że sześć porażek w ośmiu ostatnich pojedynkach jakie stoczyła Gomez, to nie jest bilans, którym można się chwalić.
A 33-letnia, niepokonana Sidorenko, była mistrzyni Europy w wadze lekkiej, boksować potrafi. W amatorskich czasach toczyła ciekawe boje ze światową czołówką, a po przejściu na zawodowstwo wciąż czeka na swoją szansę. Czy ją dostanie i czy jest gotowa, by walczyć w niedalekiej przyszłości o mistrzostwo świata, to już zupełnie inna sprawa.
Spore ambicje ma też Damian Wrzesiński, były mistrz Polski amatorów i zawodowców, który ostatnio ma całkiem niezłą passę. Stawką walki z Argentyńczykiem Antinem będzie pas Międzynarodowego Mistrza Polski wagi lekkiej.
26-letniego Miguela Cesario Antina (18-3, 8 KO) nie powinien jednak lekceważyć. Zresztą on sam wie, że musi wystrzegać się błędów, które w Częstochowie popełnił Łukasz Wierzbicki w walce z Anglikiem Louisem Greene i boleśnie za nie zapłacił. „El Gato” (Kot) nie przyleciał tylko po wypłatę, wielkim mistrzem nie jest, ale trzeba na niego uważać, szczególnie w pierwszych rundach. Bić dużo na korpus, bo „El Gato” tego nie lubi, i poczekać na dogodny moment, by zaatakować bardziej zdecydowanie. I wtedy argentyńskie tango zagrają dla Wrzesińskiego.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze