NHL: Hutton znów z czystym kontem
W drugim z rzędu występie bramkarz Buffalo Sabres Carter Hutton zachował czyste konto. W czwartkowym spotkaniu hokejowej ligi NHL "Szable" pokonały na wyjeździe Los Angeles Kings 3:0, a Hutton zatrzymał aż 47 strzałów.
Sabres to obecnie najlepsza drużyna sezonu. Ostatnia wygrana była ich szóstą w ośmiu meczach. Duża w tym zasługa Huttona, który mimo blisko 34 lat nie ma za sobą wielkiej kariery w NHL. Zanim trafił do Buffalo w 2018 roku głównie był rezerwowym i w sumie rozegrał dotychczas 193 spotkania.
"Najważniejsze to cały czas pozostawać skoncentrowanym. Nie można zacząć myśleć, że jest się nie do pokonania" - podkreślił bohater wieczoru, który przy okazji ustanowił klubowy rekord w liczbie obronionych strzałów w jednym meczu.
Dwie bramki dla gości zdobył Casey Mittelstadt, który zaliczył także asystę przy trafieniu Conora Sheary'ego.
Minionej nocy ciekawie było w Bostonie, gdzie miejscowi Bruins zmierzy się z Tampa Bay Lightning. Obie drużyny mają mistrzowskie aspiracje, a lepsi okazali się goście, którzy wygrali po karnych 4:3.
Każda z tercji kończyła się remisem 1:1. W pierwszej na gola Czecha Davida Pastrnaka dla "Niedźwiadków" odpowiedział Brayden Point, w drugiej dla gospodarzy trafił Patrice Bergeron, a dla gości Mathieu Joseph. Natomiast w trzeciej odsłonie najpierw bramkę dla "Błyskawic" zdobył Kevin Shattenkirk, do dogrywki doprowadził Pastrnak.
Dodatkowe pięć minut nie przyniosło rozstrzygnięcia. Skutecznym wykonawcą karnego jako jedyny okazał się kapitan Lightning Steven Stamkos, ale trener ekipy z Florydy Jon Cooper nie był do końca usatysfakcjonowany.
"Prowadząc 3:2 powinniśmy byli zamknąć mecz w regulaminowym czasie. Zwycięstwo dopiero po karnych oznacza, że rywale zdobyli punkt, a w naszej dywizji stawka jest niezwykle wyrównana" - podkreślił.
W tabeli Konferencji Wschodniej Bruins zajmują trzecie, a Lightning szóste miejsce.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze