Remis na Old Trafford. Liverpool pierwszy raz zgubił punkty
W meczu dziewiątej kolejki Premier League Manchester United zremisował z Liverpoolem 1:1. „Czerwone Diabły” prowadziły przez większą część spotkania, ale „The Reds” ostatecznie zdołali wyrównać. To pierwsza strata punktów zespołu Jurgena Kloppa w bieżącym sezonie.
Przed meczem nastroje w obu ekipach były zupełnie odmienne. Manchester po słabej serii spotkań potrzebował kolejnych punktów, by doskoczyć do drużyn walczących o miejsce w Top 4. Natomiast Liverpool był do tej pory niepokonany w lidze i do meczu z United podchodził w roli zdecydowanego faworyta.
Początek meczu mocno rozczarował. Zarówno jedna, jak i druga drużyna nie stwarzały groźnych sytuacji podbramkowych. Na wyróżnienie zasługiwał jedynie strzał Georginio Wijnalduma, który został obroniony przez Davida De Geę. Większe emocje przyszły dopiero w końcówce pierwszej połowy.
W 37. minucie Manchester zaskoczył wszystkich i wyszedł na prowadzenie. Wszystko za sprawą kontrataku, który został zamieniony na gola przez Marcusa Rashforda. Bramka wywołała jednak spore kontrowersje, ponieważ United przejęli piłkę po rzekomym faulu Victora Lindelofa na Divocku Origim. Sędzia po konsultacji VAR nie dopatrzył się przewinienia i uznał trafienie dla gospodarzy.
Tuż przed przerwą wyrównanie dla Liverpoolu mógł zapewnić Sadio Mane. Senegalczyk umieścił piłkę w siatce, ale po protestach piłkarzy United, arbiter Martin Atkinson gola nie uznał. Piłkarz „The Reds” zagrał piłkę ręką, co potwierdziła wideoweryfikacja.
W drugiej połowie zespół przyjezdnych zrobił niewiele by zmienić oblicze meczu. Podopieczni Kloppa dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie przekładało się to na sytuację podbramkowe. Do lepszych sytuacji dochodzili za to gospodarze. Na początku drugiej połowy dobrą okazję zmarnował Rashford, a w końcówce z dystansu minimalnie chybił Fred.
Ostatecznie Liverpool doprowadził do wyrównania. Pięć minut przed końcem meczu Andy Robertson dograł piłkę na długi słupek, gdzie akcję zamykał Adam Lallana. Anglik z najbliższej odległości pokonał bramkarza gospodarzy. To pierwsze jego gol w bieżącym sezonie.
Strata punktów przez Liverpool jest z pewnością niespodzianką, choć zawodnicy United mogą czuć niedosyt. Przez większą część meczu dobrze się bronili, ale ostatecznie zyskali jeden punkt, notując czwarty mecz z rzędu bez zwycięstwa w Premier League. Z kolei „The Reds” zakończyli swoją serię ośmiu ligowych zwycięstw i pozwolili zbliżyć się drugiemu w tabeli Manchesterowi City na odległość sześciu punktów.
Manchester United – Liverpool FC 1:1 (1:0)
Bramki: Rashford 36 – Lallana 85
Manchester United: David de Gea - Victor Lindelof, Harry Maguire, Marcos Rojo, Aaron Wan-Bissaka, Scott McTominay, Fred, Ashley Young, Daniel James, Andreas Pereira (90+4' Brandon Williams), Marcus Rashford (84' Anthony Martial)
Liverpool FC: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Joel Matip, Virgin van Dijk, Andrew Robertson, Jordan Henderson (71' Adam Lallana), Fabinho, Georginio Wijnaldum (82' Naby Keita), Sadio Mane, Roberto Firmino, Divock Origi (60' Alex Oxlade-Chamberlain)
Żółta kartka: Fabinho
Sędzia: Martin Atkinson
WYNIKI I TABELA PREMIER LEAGUE
Komentarze