SuperLega: Kurek i spółka bez szans w starciu z Trentino
W niedzielne popołudnie doszło do starcia w ramach 3. kolejki włoskiej SuperLegi pomiędzy zespołami Itas Trentino oraz Vero Volley Monza. W barwach gości wystąpił Bartosz Kurek, ale nie był w stanie pomóc swojej drużynie w uniknięciu porażki 0:3.
Kurek, który przed tym sezonem zamienił ONICO Warszawa na włoską Vero Volley Monza, nie może zaliczyć udanego startu w rozgrywkach ligowych. Na inaugurację zmagań SuperLegi jego ekipa przegrała na własnym parkiecie z Allianz Milano 0:3. Szansą na rehabilitację miało być wyjazdowe starcie z Trentino, które w pierwszej kolejce pokonało bez straty seta Consar Ravenna.
Faworytami niedzielnego starcia byli gospodarze z Trydentu i szybko zaczęli to udowadniać na parkiecie. W każdym secie miejscowi przeważali i nie pozwalali rywalom na zbyt wiele. Warto zaznaczyć, że w składzie Itasu Trentino można znaleźć takie nazwiska jak Aaron Russell, Luca Vettori, Jenia Grebennikov czy Srećko Lisinac.
Konstelacja gwiazd triumfatorów ubiegłorocznych Klubowych Mistrzostw Świata okazała się zbyt silna dla ekipy Kurka i spółki. Polski siatkarz zanotował na swoim koncie 13 punktów, lecz to nie wystarczyło nawet na zwycięstwo w jednym secie. Porażka 0:3 oznacza, że zawodnicy Vero Volley po dwóch meczach mają zero punktów i bilans setów 0:6, analogicznie to postawy Itasu.
Itas Trentino - Vero Volley Monza 3:0 (25:20,25:16,25:21)
Przejdź na Polsatsport.pl