25:7 w PlusLidze! "Chcemy zapomnieć o tym secie"
W spotkaniu 2. kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel bez większych problemów pokonał we własnej hali Cuprum Lubin 3:0. O tym, że gospodarze dominowali nad rywalem świadczy zwłaszcza wynik z trzeciego seta, w którym goście zdobyli zaledwie... siedem punktów.
To z pewnością jeden z bardziej niechlubnych wyników w historii PlusLigi, która w tym sezonie świętuje 20-lecie istnienia. Jastrzębianie wygrali dwie pierwsze partie, ale należy zaznaczyć, że adwersarze zawiesili wysoko poprzeczkę. Dotyczy to przede wszystkim drugiej odsłony, w której Cuprum zdobył 23 "oczka".
Mało kto jednak spodziewał się, że trzecia partia będzie aż tak jednostronna. Zanosiło się nawet na jeszcze wyższe zwycięstwo, ponieważ w pewnym momencie miejscowi prowadzili aż 24:5! Dwa punkty przyjezdnych w jednym ustawieniu pomogło im poprawić i tak kompromitujący rezultat.
"Będziemy pamiętać tylko o dwóch pierwszych setach, o trzecim jak najszybciej zapominamy" - skwitowano na oficjalnym koncie Cuprum Lubin na Twitterze.
Z meczu z @KlubJW będziemy pamiętać tylko o dwóch pierwszych setach, o trzecim jak najszybciej zapominamy 🙄 Nikt nie mówił, że będzie łatwo 😏#Miedziowi 🦊 pic.twitter.com/VLNxN6o7IA
— Cuprum Lubin (@KS_CuprumLubin) October 30, 2019
Co ciekawe, nie jest to pierwszy taki rezultat jaki odnotowano w historii PlusLigi. 3 stycznia 2009 roku AZS Częstochowa przegrał z PGE Skrą Bełchatów 2:3, zdobywając w drugim secie właśnie siedem "oczek"...
Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 3:0 (25:20,25:23,25:7)
Przejdź na Polsatsport.pl