Totolotek Puchar Polski: Pięć goli w klasyku. Legia lepsza od Widzewa
Lewczuk: Emocje w szatni przed meczem były ogromne
Robak: Jestem dumny z mojej drużyny
Karbownik: Cieszy kolejny dobry początek
Kita: Atmosfera na trybunach nie tylko podczas meczu z Legią była wyjątkowa
Pawłowski: Legia wygrała, bo popełniła mniej błędów
Legia Warszawa górą w klasyku! Podopieczni Aleksandara Vukovicia pokonali Widzew Łódź 3:2 i awansowali do kolejnej rundy Totolotek Pucharu Polski. Gola na wagę awansu dla "Wojskowych" strzelił Igor Lewczuk.
Legia do spotkania z Widzewem przystąpiła tylko z jedną zmianą w porównaniu do ostatniego spotkania w PKO Ekstraklasie z Wisłą Kraków (7:0). W bramce Radosława Majeckiego zastąpił Radosław Cierzniak. W 11. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Paweł Wszołek, ale przegrał pojedynek z Wojciechem Pawłowskim. W 29. minucie wynik powinien był otworzyć Arvydas Novikovas. Litwin nie wykorzystał jednak podania Jose Kante. Pięć minut później Luquinhas w efektownym stylu minął trzech defensorów i dograł do Kante, ale ten uderzył w poprzeczkę.
Mimo przewagi, "Wojskowym" nie udało się strzelić gola przed przerwą. W drugiej połowie goście wyszli na prowadzenie kilka chwil po wznowieniu gry. Przebojową akcją na lewej stronie popisał się 18-letni Michał Karbownik, który wyłożył piłkę Kante i reprezentant Gwinei pokonał Pawłowskiego. Chwilę później było już 2:0. Najpierw swoje trafienie mógł zanotował Karbownik, potem w słupek dobił Domagoj Antolić, a ostatecznie gola, po dograniu Kante, strzelił Wszołek.
W 56. minucie Szymon Marciniak podyktował rzut karny dla gospodarzy. Lewczuk sfaulował Daniela Mąkę, a jedenastkę wykorzystał Marcin Robak. Gospodarze poszli za ciosem i doprowadzili do remisu w 73. minucie. Z prawej strony dośrodkował Bartłomiej Poczobut, a futbolówkę do swojej bramki skierował Artur Jędrzejczyk. Niewiele brakowało, a chwilę później byłoby 3:2. Mąka głową próbował pokonać Cierzniaka, lecz doświadczony golkiper odbił piłkę na rzut rożny.
Gdy wydawało się, że w Łodzi dojdzie do dogrywki, ponowne prowadzenie Legii dał Lewczuk. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym Widzewa było spore zamieszanie i ostatecznie dość przypadkowo trafienie zanotował były defensor Girondins Bordeaux. Choć sędzia do regulaminowego czasu gry doliczył aż dziewięć minut, gospodarze nie zdołali pokonać Cierzniaka po raz trzeci i Legia awansowała do kolejnej rundy Totolotek Pucharu Polski.
Widzew Łódź - Legia Warszawa 2:3 (0:0)
Bramki: Robak 57 (k), Jędrzejczyk 73 (s) - Kante 48, Wszołek 52, Lewczuk 84
Widzew Łódź: Wojciech Pawłowski - Łukasz Kosakiewicz, Sebastian Rudol, Daniel Tanżyna, Kornel Kordas - Daniel Mąka, Mateusz Możdżeń, Bartłomiej Poczobut (90. Adam Radwański), Christopher Mandiangu (59. Konrad Gutowski) - Przemysław Kita (90. Rafał Wolsztyński), Marcin Robak
Legia Warszawa: Radosław Cierzniak - Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Igor Lewczuk, Michał Karbownik - Andre Martins, Domagoj Antolić - Paweł Wszołek, Luquinhas, Arvydas Novikovas (59. Walerian Gwilia) - Jose Kante (87. Jarosław Niezgoda)
Żółte kartki: Gutowski - Lewczuk, Kante
WYNIKI I TERMINARZ TOTOLOTEK PUCHARU POLSKI
Przejdź na Polsatsport.pl