EBL: Drugie z rzędu zwycięstwo WKS Śląska Wrocław

WKS Śląsk świetnie rozpoczął ten mecz, a po rzucie wolnym Mathieu Wojciechowskiego prowadził 6:0. Później dwie trójki z rzędu Devoe Josepha sprawiły, że przewaga urosła aż do dziewięciu punktów. To jednak nie był koniec, PGE Spójnia była nieskuteczna, a po rzutach wolnych Andrew Chrabascza było 21:5. Po 10 minutach goście prowadzili 15 punktami.

 

Drugą kwartę stargardzianie rozpoczęli od serii 9:2 i dzięki trafieniom Tomasza Śniega oraz Piotra Pamuły powoli odrabiali straty. Po "trójce" Kacpra Młynarskiego zbliżyli się na zaledwie cztery punkty, a kolejna akcja tego samego zawodnika zmniejszała różnicę jeszcze bardziej. Ostatecznie po pierwszej połowie było tylko 35:34 dla ekipy trenera Andrzeja Adamka.

 

Trzecią kwartę WKS Śląsk rozpoczął tak jak pierwszą, od serii 6:0. Dzięki rzutowi z dystansu Michaela Humphreya przewaga wzrosła nawet do 11 punktów. Wrocławianie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, ponieważ znowu skuteczny był też Joseph. Straty odrabiał tym razem Mateusz Kostrzewski, a po 30 minutach było 60:56.

 

Akcje Raymonda Cowelsa dały na początku czwartej kwarty długo wyczekiwane prowadzenie PGE Spójni. W końcówce meczu bardzo ważne akcje kończyli Kamil Łączyński i Danny Gibson, a dzięki temu WKS Śląsk ponownie miał przewagę, kontrolując sytuację. Końcówka była bardzo zacięta, ale zimną krew na linii rzutów wolnych zachowywał Łączyński. Ostatecznie WKS Śląsk zwyciężył 82:79.

 

PGE Spójnia Stargard - Śląsk Wrocław 79:82 (12:27, 22:8, 22:25, 23:22).

 

PGE Spójnia Stargard: Raymond Cowles 18, Kacper Młynarski 16, Piotr Pamuła 15, Tomasz Śnieg 12, Mateusz Kostrzewski 9, Jokubas Gintvainis 3, Darnell Jackson 2, Adam Brenk 2, Peter Olisemeka 2.

 

Śląsk Wrocław: Devoe Joseph 19, Mathieu Wojciechowski 17, Kamil Łączyński 14, Michael Humphrey 9, Andrew Chrabascz 8, Danny Gibson 8, Aleksander Dziewa 5, Michał Gabiński 2, Torin Dorn 0.

 

WYNIKI, TERMINARZ I TABELA ENERGA BASKET LIGI

Przejdź na Polsatsport.pl