Brutalny nokaut Canelo na Kowaliowie! Meksykanin mistrzem kategorii półciężkiej
Canelo Alvarez (53-1, 36 KO) pokonał w Las Vegas Siergieja Kowaliowa (34-4, 29 KO) przez nokaut w 11. rundzie i został mistrzem świata WBO w wadze półciężkiej. Dla Meksykanina to już czwarta kategoria wagowa, w której został najlepszym pięściarzem globu.
Alvarez oraz Kowaliow zdawali sobie sprawę, że czeka ich starcie, którego stawką będzie nie tylko pas mistrza świata, ale również walka o miejsce w historii pięściarstwa. Meksykanin to pięściarz najchętniej oglądany na całym świecie, a Rosjanin stawał przed szansą, aby dołączyć do skromnego jednoosobowego grona Floyda Mayweathera i zastopować 29-latka. Canelo chciał zostać mistrzem już w czwartej kategorii wagowej, dokładając kolejny pas do swojego bardzo bogatego już dorobku.
Zanim pięściarze wyszli na ring, musieli odczekać półtorej godziny... na kanapach w swoich szatniach. Walka wieczoru opóźniała się ze względu na galę UFC, ale wreszcie po godzinie 6:00 polskiego czasu Canelo i Kowaliow pojawili się między linami.
Pierwsze rundy były rozpoznawcze, ale więcej inicjatywy wykazywał Rosjanin, który punktował lewym prostym. Masa jego ciosów spadała jednak na gardę rywala, który walczył z kontry. Canelo w swoim stylu bił na korpus, często będąc mocno odchylonym. Od piątej rundy meksykański mistrz zyskał przewagę, ale w ósmej rundzie to Kowaliow zamknął przeciwnika przy linach. Alvarez przetrwał kilkuminutową przewagę rosyjskiego mistrza i w końcówce dwunastorundowej walki zaatakował.
Kowaliow był bez szans, kiedy w końcówce 11. rundy Canelo trafił serią ciosów. Wszystko rozpoczął prawy sierpowy, po którym Rosjanin był wyraźnie zamroczony. Meksykanin wyczuł nadarzającą się okazję, poprawił lewym, a następnie prawym i brutalnie znokautował doświadczonego przeciwnika. Tym samym 29-latek odebrał należący do "Krushera" pas mistrzowski WBO w kategorii półciężkiej i został mistrzem w czwartej już kategorii wagowej. Wcześniej był czempionem w kategoriach: super półśredniej, średniej i super średniej.
"Plan zakładał cierpliwe realizowanie taktyki. Wiedziałem, że pokonanie Kowaliowa zajmie trochę czasu, ponieważ to świetny bokser" - stwierdził Alvarez. "Alvarez zapisał się w historii, mam dla niego ogromny szacunek" - dodał Rosjanin.
Za wygraną nowy czempion WBO otrzymał 35 milionów dolarów, a pokonany 12 mln. W zawodowej karierze Alvarez wygrał 53 walki, jedną przegrał (sześć lat temu z Amerykaninem Floydem Mayweatherem Jr) i dwie zremisował. Z kolei Kowaliow ma na koncie 34 zwycięstwa, cztery przegrane i remis.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze