Kwolek: Jastrzębski Węgiel został zbudowany, by zdobyć złoty medal
- Oby nie, oby było szybko, łatwo i przyjemnie. Wiadomo, że Jastrzębski Węgiel jest drużyną, która została zbudowana na złoty medal i wszyscy w Jastrzębiu-Zdroju po cichu o nim marzą. Na papierze na pewno mają predyspozycje, by bić się o mistrzostwo Polski. Mam nadzieję, że uda nam się wywieźć stamtąd przynajmniej punkt - powiedział przyjmujący drużyny Projekt Warszawa Bartosz Kwolek.
Marta Ćwiertniewicz: Trzeba przyznać, że beniaminek MKS Ślepsk Malow Suwałki nie pękł i pokazał w Warszawie naprawdę dobrą siatkówkę.
Bartosz Kwolek: Ekipy z Suwałk nie można nazywać beniaminkiem PlusLigi, bo grają tak, jakby w najwyższej klasie rozgrywkowej występowali już od kilku dobrych lat. Myślę, że do meczu z nami przystąpili podbudowani zwycięstwem nad Asseco Resovią na Podpromiu. Jaka by ta Resovia nie była, to cały czas jest Resovia i Podpromie, więc wygrana z takim rywalem, w pierwszym meczu w PlusLidze, na pewno podnosi morale. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, ale na szczęście trzy punkty zostały w Warszawie.
Co stało się w trzecim secie? Ślepsk miał w nim lepsze przyjęcie i popełniał mniej błędów.
Szczerze powiedziawszy nie wiem. Nasze błędy raziły nawet z boiska i czułem, że popełniamy ich zdecydowanie zbyt wiele. Nasza gra nie wyglądała najlepiej, ale taka jest siatkówka - kto popełni mniej błędów wygrywa i Ślepsk "urwał" nam jednego seta. Na szczęście w kolejnym wróciliśmy do gry i zamknęliśmy mecz na swoją korzyść.
Przed wami trudny mecz z Jastrzębskim Węglem. Czy to będzie najtrudniejsze spotkanie w tym sezonie?
Oby nie, oby było szybko, łatwo i przyjemnie. Wiadomo, że Jastrzębski Węgiel jest drużyną, która została zbudowana na złoty medal i wszyscy w Jastrzębiu-Zdroju po cichu o nim marzą. Na papierze na pewno mają predyspozycje, by bić się o mistrzostwo Polski. Mam nadzieję, że uda nam się wywieźć stamtąd przynajmniej punkt.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze