PKO Ekstraklasa: Błaszczykowski wróci do gry?
- Wszystkie ręce i nogi na pokład – zadeklarował trener piłkarzy Wisły Kraków Maciej Stolarczyk przed meczem 15. kolejki ekstraklasy z Arką Gdynia. Jest szansa, że w sobotę na boisku pojawi się kapitan "Białej Gwiazdy" Jakub Błaszczykowski.
Krakowski zespół przeżywa ogromny kryzys sportowy. Mecz z Arką Gdynia może mieć ogromne znacznie w kontekście walki o utrzymanie w ekstraklasie. Wisła zajmuje 13. miejsce z dorobkiem 11 punktów, a gdyńska ekipa ma jeden mniej i zamyka ligową tabelę.
Wisła przegrała sześć ostatnich spotkań i jest o krok od wyrównania klubowego rekordu – siedmiu kolejnych porażek z sierpnia i września 2016 roku.
Trener Stolarczyk nadziei w odwróceniu złej karty szuka w fakcie, że w minionym tygodniu mógł pracować praktycznie z wszystkimi zawodnikami, w tym z Błaszczykowskim. Kapitan zespołu, po dwumiesięcznej rehabilitacji, dostał zgodę na treningi z zespołem.
- Decyzja o tym czy będzie mógł zagrać zapadnie po sobotnim rozruchu. Wiadomo, że po tak długiej przerwie musi być sukcesywnie wprowadzany do gry. Mamy opracowany program dla Kuby i będziemy go wdrażali – powiedział Stolarczyk, który w sobotę będzie mógł liczyć na kontuzjowanych ostatnio Pawła Brożka, Vullneta Bashę i Michała Maka.
- Wszystkie ręce i nogi na pokład. To ważny moment, wszyscy są gotowi i zwarci. W tym tygodniu miałem możliwość pracy z całym zespołem i czekam na efekty – zadeklarował Stolarczyk.
Zdaniem szkoleniowca Wisły, Arka, mimo że zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ma zdecydowanie większy potencjał.
- Po zmianie trenera Arka w większym stopniu oparła grę na skrzydłach. To zdeterminowany zespół, o czym przekonał w meczu z Lechią, gdy przegrywając 0:2 potrafił zremisować – przypomniał Stolarczyk.
W minionym tygodniu z wiślakami trenował także były napastnik tego klubu Zdenek Ondrasek, który zakończył sezon w FC Dallas. Czech w ten sposób chciał podtrzymać formę przed meczami reprezentacji z Kosowem i Bułgarią.
- Zdenek to bardzo pozytywna postać, jest zawsze mile widziany w naszej szatni. Cieszę się, że mogliśmy razem spędzić czas – przyznał Stolarczyk.
Sobotniego meczu nie będą mogli obejrzeć kibice Arki. Na wniosek policji wojewoda małopolski Piotr Ćwik zamknął sektor dla kibiców gości.
- Burdy stadionowe zabijają ducha sportu. To nikomu nie służy i działa też na niekorzyść klubów. Ponadto mecz odbywa się tuż przed Narodowym Świętem Niepodległości. Powinniśmy je obchodzić godnie – uzasadnił swoją decyzję wojewoda.
Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 20. W poprzednim sezonie Wisła z Arką zmierzyła się trzykrotnie. Dwa razy wygrali gdynianie - 4:1 i 3:1, raz padł bezbramkowy remis.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze