Dublet Lewandowskiego w klasyku! Borussia Dortmund na kolanach
W hicie 11. kolejki Bundesligi Bayern Monachium wygrał przed własną publicznością z Borussią Dortmund. Dwa gole strzelił Robert Lewandowski, który zdobył tym samym kolejne bramki w jedenastym ligowym meczu z rzędu. Oprócz tego na listę strzelców wpisali się Serge Gnabry oraz Mats Hummels. Ostatni z wymienionych nie będzie jednak miło wspominał swojego trafienia, ponieważ skierował piłkę do własnej bramki.
Przed spotkaniem w lepszej sytuacji była Borussia, która po dziesięciu początkowych seriach gier plasowała się na czwartym miejscu w tabeli. Bayern nie przyzwyczaił z kolei swoich kibiców do tak "powolnego" początku rozgrywek i znajdował się dwie lokaty niżej. Bilans pięciu zwycięstw, trzech remisów i dwóch porażek okazał się niezadowalający dla Ullego Hoenessa, który postanowił zwolnić Niko Kovaca. Pracującego od 1 lipca 2018 roku na Allianz Arenie Chorwata zastąpił doraźnie jego asystent Hansi Flick, a wśród kandydatów do objęcia sterów Bayernu na stałe wymienia się m.in. Erika ten Haga, Massimiliano Allegriego, Jose Mourinho, Marka van Bommela czy Ralfa Rangnicka.
Wynik w 17. minucie otworzył "RL9", kapitalnie uderzając głową piłkę posłaną w pole karne przez Benjamina Pavarda. Polak strzelił tym samym gola w jedenastym meczu ligowym z rzędu, przedłużając imponującą serię i poprawiając swój rekord (w tym momencie jego licznik w Bundeslidze zatrzymał się na szesnastu trafieniach). Dwie minuty po zmianie stron było już 2:0, gdy Thomas Mueller zagrał w poprzek pola karnego, z piłką minął się Lewandowski, zaliczając przy tym zabawny upadek, a ostatecznie do pustej bramki wbił Gnabry.
W 76. minucie udało się to, co nie wyszło chwilę wcześniej i nazwisko Lewandowskiego po raz kolejny zostało wpisane na listę strzelców. Oczekujący narodzin drugiego dziecka tata przyjął kolanem piłkę zagraną tuż za linię obrońców przez Muellera i wbił ją do bramki przy lewym słupku bramki strzeżonej przez Romana Burkiego.
Jako ostatni na listę strzelców wpisał się były zawodnik Bayernu Hummels, który przed sezonem zdecydował się wrócić do Dortmundu, by nie musieć martwić się o regularną grę. Obrońca próbował zablokować centrę jednego z rywali i w konsekwencji zaskoczył własnego bramkarza. Dzięki zainkasowaniu trzech punktów, Bayern wskoczył na trzecie miejsce w tabeli Bundesligi, natomiast porażkę Borussia przypłaciła spadkiem na piątą lokatę.
Bayern Monachium - Borussia Dortmund 4:0 (1:0)
Bramki: Lewandowski 17, 76, Gnabry 47, Hummels 80 (s)
Bayern: Manuel Neuer - Benjamin Pavard, Javi Martinez, David Alaba, Alphonso Davies - Leon Goretzka (72. Thiago Alcantara), Joshua Kimmich, Thomas Mueller - Serge Gnabry (70. Philippe Coutinho), Robert Lewandowski, Kingsley Coman (75. Ivan Perisić).
Borussia: Roman Burki - Achraf Hakimi, Manuel Akanji, Mats Hummels, Niko Schulz - Julian Weigl (61. Paco Alcacer), Axel Witsel - Jadon Sancho (36. Raphael Guerreiro), Julian Brandt, Thorgan Hazard - Mario Goetze (61. Marco Reus).
Żółte kartki: Coman, Kimmich - Reus.
Mecze Bundesligi można oglądać na antenach Eleven Sports.
Przejdź na Polsatsport.pl