LSK: Od 0:2 do 3:2! Siatkarki Grota Budowlanych uniknęły klęski z E.Leclerc Radomką
Siatkarki Grota Budowlanych Łódź cudem uniknęły sensacji. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza przegrywały już 0:2, by ostatecznie wygrać 3:2 (22:25, 23:25, 25:16, 33:31, 15:8) w meczu czwartej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet.
Wicemistrzynie Polski wygrały cztery z pięciu rozgrywanych dotychczas spotkań. Radomianki natomiast nie zasmakowały jeszcze zwycięstwa, dlatego w roli faworytek można było upatrywać łodzianek. Z tego względu początek meczu mógł być sporym zaskoczeniem.
Podopieczne Jacka Skroka prowadziły aż 6:1 i wcale nie zanosiło się, by ta sytuacja miała ulec zmianie. Przyjezdne grały bardzo dobrze i przewyższały gospodynie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Przy stanie 14:3 łodzianki zerwały się do walki, na co trener Radomki zareagował prośbą o czas. Przerwa spełniła swoje zadanie i zatrzymała udaną serię gospodyń. Mimo, że w końcówce temperatura ponownie zaczęła wzrastać radomianki przypieczętowały zwycięstwo w premierowej odsłonie.
Po zmianie stron siatkarki Grota Budowlanych zaczęły prezentować się znacznie lepiej. Szybko wyszły na bezpieczne, trzypunktowe prowadzenie. Wystarczyło, że radomianki odrobiły jeden punkt, a trener Błażej Krzyształowicz natychmiast poprosił o przerwę, a ta przyniosła zamierzony efekt. W końcówce siatkarki z Mazowsza nieoczekiwanie odrobiły straty i rzutem na taśmę wygrały 25:23.
Podobnie, jak kilkadziesiąt minut temu łodzianki rozpoczęły bardzo mocno. Nie było nawet fragmentu seta, w którym przyjezdne przejęłyby inicjatywę. Po 22 minutach walki stało się jasne, że mecz potrwa dłużej po zwycięstwie Grota Budowlanych 25:16.
Wygrana napędziła gospodynie, które na początku prowadziły aż 4:0. Radomianki kilkukrotnie zbliżały się na punkt lub dwa, lecz za każdym razem ekipa Krzyształowicza ponownie odskakiwała. Podobnie, jak w pierwszych dwóch setach emocje rozpoczęły się dopiero w końcówce. Podopieczne Jacka Skroka doprowadziły do wyrównania 18:18 i od tego momentu mogliśmy obserwować najlepszy fragment całego spotkania. Obie ekipy miały po kilka piłek setowych, lecz tę ostatnią wykorzystały siatkarki Grota Budowlanych doprowadzając do tie-breaka.
Piąta partia lepiej rozpoczęła się dla łodzianek. Duża w tym zasługa Julii Twardowskiej, która znakomicie radziła sobie na lewym skrzydle. Na zmianie stron gospodynie miały aż pięć punktów przewagi i utrzymały ją do samego końca pewnie wygrywając 15:8.
Grot Budowlani Łódź - E.Leclerc Radomka Radom 3:2 (22:25, 23:25, 25:16, 33:31, 15:8)
Grot Budowlani Łódź: Julia Nowicka, Charlotte Leys, Małgorzata Śmieszek, Anastasiya Kraiduba, Julia Twardowska, Jaroslava Pencova, Maria Stenzel (L) oraz Paulina Bałdyga, Anna Bączyńska, Anna Lewandowska
E.Leclerc Radomka Radom: Oliwia Bałuk, Julietta Lazcano, Paulina Szpak, Emilia Mucha, Sonia Kubacka, Marharyta Azizova, Agata Witkowska (L) oraz Anna Bodasińska (L), Renata Biała, Paulina Zaborowska, Majka Szczepańska-Pogoda, Izabela Bałucka
MVP: Anastasiya Kraiduba
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze