Występy Krychowiaka w reprezentacji niezagrożone. "Panowie, w środę jestem na kadrze"
W niedzielę Grzegorz Krychowiak nie wyszedł na drugą połowę meczu z Krasnodarem, ze względu na fatalne zderzenie z jednym z rywali. Dzień później poinformował za pośrednictwem Twittera, że czuje się dobrze i jego występ w dwóch ostatnich meczach eliminacji Euro 2020 nie jest zagrożony.
Krychowiak doznał wstrząśnienia mózgu w niedzielnym spotkaniu Lokomotiwu z FK Krasnodar (1:1), w którym strzelił zresztą gola. Sytuacja była na tyle poważna, że w przerwie pomocnik został zabrany karetką pogotowia do szpitala, gdzie przeszedł szczegółowe badania. Jego miejsce na boisku od początku drugiej połowy zajął zaś Anton Miranczuk.
Choć zderzenie było niebezpieczne i z pewnością bardzo bolesne, okazało się, że nie zagrozi ono występom Krychowiaka w dwóch ostatnich meczach eliminacji Euro 2020. Główny zainteresowany opublikował na Twitterze post, w którym w zabawny sposób zaczepił Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego tłumacząc, że nie zabraknie go na rozpoczynającym się w poniedziałek zgrupowaniu reprezentacji.
Panowie @13Szczesny13 @lewy_official nie ma sensu wrzucac zdjecia beze mnie przy stole 👍😜
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) November 11, 2019
W srode jestem na kadrze
Strata Krychowiaka byłaby sporym osłabieniem kadry Jerzego Brzęczka. W Rosji pomocnik przeżywa "drugą młodość" i w obecnym sezonie tamtejszej ekstraklasy strzelił już siedem goli. Wielokrotnie był również wybierany MVP spotkania.
Mniej szczęścia ma jego klubowy kolega Maciej Rybus, który opuści zgrupowanie, ze względu na kontuzję uda, jakiej nabawił się w trakcie rozgrzewki. Personel medyczny klubu z Moskwy napisał, że występ lewego obrońcy w dwóch następnych meczach reprezentacji Polski jest wykluczony, a główny zainteresowany w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że w grudniu czeka go operacja.
W sobotę 16 listopada reprezentacja Polski zmierzy się na wyjeździe z Izraelem, natomiast trzy dni później podejmiemy Słowenię na PGE Narodowym. Awans na mistrzostwa Europy Biało-Czerwoni zapewnili sobie już wcześniej.
Przejdź na Polsatsport.pl