Kiedrzynek: Zakręciła się łza w oku
Bramkarka reprezentacji Polski Katarzyna Kiedrzynek była jedną z bohaterek meczu piłkarskiego Polska - Hiszpania, zremisowanego 0:0 przez Polki. - Występując w Lublinie zawsze towarzyszą mi emocje, jadąc autokarem na stadion wiedziałam, że na trybunach będzie moja rodzina i przyjaciele, do tego dochodziła presja wyniku, presja tego meczu i aż łza się w oku zakręciła... - powiedziała po meczu Kiedrzynek.
Miłosz Stępiński: "Jestem mega zadowolony z dziewczyn, które są dumne, że potrafią grać z takimi przeciwnikami jak Hiszpania czy Brazylia. Przede wszystkim wypełnione zostały założenia taktyczne. Oczywiście, nie stać nas na prowadzenie otwartej gry z takimi drużynami, ale chodziło nam o to, by zabezpieczyć tyły i próbować szans z przodu. Ciężko pracujemy nad organizacją gry. Kiedy występujemy pod presją, nie chcemy ograniczać się tylko do wybijania piłek, ale staramy się szukać podań, pograć tą piłką.
- Sądzę, iż nastąpił w zespole przełomowy moment, bo dziewczyny uwierzyły, że można tak postępować nawet przeciwko topowym drużynom, jeśli chodzi o prowadzenie ataku pozycyjnego, a do takich z pewnością zalicza się Hiszpania. Dziś szacunek należy się zwłaszcza Kasi Kiedrzynek, która nam ten mecz wybroniła."
Katarzyna Kiedrzynek: "Bardzo się cieszę, że udało się zachować czyste konto. Ta drużyna tego potrzebowała i to był dla nas fajny start w eliminacjach. Naszym marzeniem jest zagranie w Anglii, ale chcemy też, żeby nasze mecze oglądało jak najwięcej kibiców, by rosła popularność kobiecej piłki nożnej. Hiszpania to znakomita drużyna i dlatego ten wywalczony punkt jest bardzo cenny i może nas cieszyć. Występując w Lublinie zawsze towarzyszą mi emocje, jadąc autokarem na stadion wiedziałam, że na trybunach będzie moja rodzina i przyjaciele, do tego dochodziła presja wyniku, presja tego meczu i aż łza się w oku zakręciła..."
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze