Lewandowski o Piszczku: Każde pożegnanie to piękna rzecz, jednak z drugiej strony smutna
Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek przez wiele lat grali w Borussii Dortmund i reprezentacji Polski. W meczu el. Euro 2020 ze Słowenią będą mieli okazję, by po raz ostatni wystąpić obok siebie w biało-czerwonych barwach. - Każde pożegnanie to piękna rzecz, jednak z drugiej strony smutna - powiedział "Lewy".
Piszczek w ubiegłym roku ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej. Biało-Czerwoni są pewni awansu na Euro 2020, dlatego spotkanie ze Słowenią będzie doskonałą okazją, by pożegnał się z kibicami.
- Myślę Piszczek, mówię kolega, z który spędziłem wiele lat w drużynie i w reprezentacji. (...) Mając go na boisku, gra się łatwiej. Zdajemy jednak sobie sprawę, że coś się kończy i coś nowego się zaczyna. Ten mecz na pewno będzie wyjątkowy nie tylko dla niego, ale i dla nas. Każde pożegnanie to piękna rzecz, jednak z drugiej strony smutna - powiedział Lewandowski podczas konferencji prasowej.
- Łukasz z reguły zawsze był cichą osoby. Lubił się uśmiechać. To było zawsze coś, co pokazywało, jak pogodnym jest człowiekiem. Pomimo tego, że czasami był skryty, nie pokazywał emocji, to jak zaczynał się śmiać, było widać, że lubi to robić. Jako człowiek nie szukał problemów, zawsze swoim śmiechem próbował rozładować napięcie - charakteryzował kolegę.
Piszczek zadebiutował w reprezentacji Polski w 2007 roku. W narodowych barwach rozegrał 65 meczów i zdobył trzy bramki.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze