Szatnia Arsenalu krytykuje Aubameyanga. Gabończyk zabrał głos
Słabe wyniki i kiepska atmosfera w szatni Arsenalu ponownie dały o sobie znać. Tym razem wyciekły informację dotyczące Pierre’a Emericka Aubameyanga. Nowy kapitan „The Gunners” jest krytykowany przez resztę drużyny za „lajkowanie” w mediach społecznościowych krytycznych wpisów na temat zespołu.
Nie umilkły jeszcze echa związane z kontrowersyjnym zachowaniem Granita Xhaki, a na horyzoncie pojawił się kolejny konflikt w szatni Arsenalu. Po odebraniu opaski kapitańskiej Szwajcarowi przejął ją napastnik z Gabonu. Wybór napastnika na przywódcę zespołu nie spodobał się jednak części drużyny.
Zdaniem Davida Ornsteina z „The Athletic” Gabończyk jest w dobrych stosunkach z AFTV, prywatnym kanałem na Youtube, który po każdym meczu przeprowadza wywiady z kibicami Arsenalu. W filmach fani często odważnie krytykują zespół i menedżera. To właśnie za jego pośrednictwem domagano się zwolnienia Arsene’a Wengera, czy pozbawienia Xhaki opaski kapitana. Kanał ma ponad milion subskrybentów i cieszy się dużą popularnością.
Piłkarzom Arsenalu nie podobają się znajomości Aubameyanga. W mediach społecznościowych widać jak nowy kapitan drużyny „lajkuje” filmy krytyczne wobec innych piłkarzy. Często też spotyka się z „gwiazdami” kanału, co mocno oburzyło zarząd klubu. Piłkarze sądzą, że Gabończyk robi to specjalnie, by uniknąć krytyki ze strony kibiców.
Na odpowiedź snajpera „Kanonierów” nie trzeba było długo czekać. Piłkarz tuż po przybyciu na zgrupowanie reprezentacji Gabonu zamieścił na swoim Instagramie wpis, w którym wyraźnie daje do zrozumienia, że nie przejmuje się informacjami podanymi przez media.
- Odkąd przybyłem do Gabonu, słyszę mnóstwo bzdur. Będę spotykał się z kim chcę i kiedy chcę, a jeśli komuś to nie pasuje… to wiecie co – napisał.
Być może Aubameyang odejdzie z Arsenalu. 30-letni napastnik ma ważny kontrakt do czerwca 2021 roku, ale coraz głośniej mówi się, że w przypadku braku awansu do Ligi Mistrzów będzie chciał odejść latem.
Komentarze