Villa ogłosił zakończenie kariery
David Villa zakończy karierę wraz z końcem sezonu 2019 w J-League. Hiszpan ogłosił swoją decyzję na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. 37-latek ma teraz zostać głównym inwestorem i szefem projektu, którego celem jest powstanie nowego klubu w Nowym Jorku - Queensboro FC.
Villa od stycznia 2019 roku jest piłkarzem Vissel Kobe, do którego przeszedł z New York City FC. Hiszpański napastnik zakończy karierę właśnie w Japonii, gdzie do rozegrania zostały jeszcze trzy ligowe kolejki. Villa nie weźmie już udziału w spotkaniach Pucharu Cesarza.
- Bardzo długo myślałem o zakończeniu kariery. Decyzja powstała w mojej głowie po wielu dyskusjach z rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi ludźmi, którzy chcą dla mnie jak najlepiej. Po prostu chcę odejść z piłki na własnych zasadach, a nie zostać zmuszonym do odejścia – powiedział były piłkarz Valencii, Barcelony czy Atletico Madryt.
Hiszpan nie kończy jednak całkowicie przygody z piłką nożną. Teraz zostanie głównym inwestorem i szefem projektu, którego celem jest powstanie nowego klubu w Nowym Jorku - Queensboro FC. Zespół ma grać od 2021 r. w United Soccer League. Informację o rozszerzeniu tej niższej klasy rozgrywek w USA o drużynę z Nowego Jorku podała oficjalna strona Major League Soccer (MLS), w której kluby walczą o mistrzostwo kraju. USL jest zapleczem dla MLS.
Drużyna ma rozgrywać większość meczów na stadionie York College mogącym pomieścić 7500 widzów, ale kilka ma się odbyć na Citi Field, baseballowym obiekcie New York Mets, na trybunach którego może zasiąść 45 tysięcy kibiców. Queens to jedna z pięciu dzielnic Nowego Jorku. Ma ponad dwa miliony mieszkańców i uznawana jest za tygiel narodowości, współczesną Wieżę Babel, w której członkowie populacji wywodzą z ponad 120 krajów, od Albanii do Zimbabwe i mówią ponad 135 językami.
Oprócz imponującej kariery klubowej, Villa odnosił również sukcesy w reprezentacji Hiszpanii. Zdobył między innymi najwięcej goli dla kadry - 59. Jest mistrzem Europy z 2008 i świata z 2010 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze