Piątek: Na mój temat jest wiele nieprawdziwych głosów
- Różne głosy są na mój temat. Wiele nieprawdziwych, wyssanych z palca. Robię swoje i czuję się coraz lepiej - stwierdził Krzysztof Piątek po meczu Polski z Izraelem (2:1) w eliminacjach mistrzostw Europy 2020. Napastnik Milanu wpisał się na listę strzelców w drugiej połowie.
Marcin Feddek: Mam wrażenie, że mogłeś się oswoić z decyzją selekcjonera. Od początku zgrupowania wyglądało na to, że zagrasz z Izraelem. Trener chciał ci chyba trochę pomóc, podbudować cię.
Krzysztof Piątek: Nie wiem jaki plan miał trener, ale ważne że dał mi szansę. Wydaje mi się, że zasługiwałem na nią dzięki bramkom, jakie strzelałem we wcześniejszych meczach reprezentacji. Cieszy to, że dał mi szansę. Potrzebowałem tego.
Ciągle to masz. Przy twoim golu piłka od kogoś się odbiła i tym, który włożył tę nogę, był Krzysztof Piątek.
Wiedziałem, że piłka może gdzieś tam spaść. Poszedłem za nią. Najważniejsze, że jest ten instynkt. Cieszę się z bramki.
Genialna współpraca między wami, głównie z Piotrem Zielińskim. Było kilka sytuacji, w których pograliście naprawdę efektownie.
Mieliśmy kilka okazji, swojego gola szukał też Przemysław Frankowski. Z "Zielem" również zrobiliśmy fajną akcję. Musimy tego próbować i grać do przodu, bo tak będziemy stwarzać sytuacje.
Daje ci oddech taki dobry mecz w kadrze?
Na pewno. Różne głosy są na mój temat. Wiele nieprawdziwych, wyssanych z palca. Robię swoje i czuję się coraz lepiej. Czasami jesteś trochę na dole, potem wracasz na górę. Dobrze się czuję. Czekam na mecz we wtorek i potem powrót od klubu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze