Kochanowski: Takie zwycięstwa budują charakter zespołu
- To nie był nasz najlepszy mecz, ale takie zwycięstwa najlepiej budują charakter zespołu - ocenił środkowy PGE Skry Jakub Kochanowski wygraną z MKS Będzin 3:1. Teraz przed siatkarzami z Bełchatowa seria meczów z mocniejszymi rywalami.
To była czwarta wygrana PGE Skry w piątym występie w tym sezonie ekstraklasy. W starciu z MKS Będzin zadanie podopiecznych trenera Michała Mieszko Gogola nie należało do najtrudniejszych. W sobotę do Bełchatowa przyjechał bowiem ostatni zespół w tabeli, który w obecnych rozgrywkach nie odniósł jeszcze zwycięstwa. Zgodnie z przypuszczeniami górą byli gospodarze, którzy zwyciężyli 3:1 (25:21, 25:21, 23:25, 25:23). W każdym z wygranych setów wyraźnie lepsi byli jednak dopiero w ich końcowych fragmentach.
Zdaniem środkowego PGE Skry Jakuba Kochanowskiego jedna partia oddana rywalom nie jest powodem do wstydu, ponieważ – jak tłumaczył – ekipa gości zmusiła bełchatowian do wspięcia się na wyżyny umiejętności. - Może to nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu, ale zwycięstwa w takich warunkach najlepiej budują charakter zespołu. Ta wygrana da nam wiele, nie tylko jeśli chodzi o punkty w tabeli, ale też szatnię – podsumował 22-letni reprezentant kraju.
Drugi środkowy gospodarzy Norbert Huber dodał, że jego drużyna kontrolowała przebieg spotkania, a przegrana w trzecim secie była efektem m.in. niewykorzystanych kontrataków. - Liczy się zwycięstwo, bo to są dla nas bardzo ważne trzy punkty. Ja dodatkowo cieszę się z każdej chwili spędzonej na boisku. Fajnie, że wyszedłem od początku i że mogę walczyć o to miejsce z Jakubem i Karolem (Kłosem), a trener rotuje składem – mówił młody siatkarz, który dołączył do PGE Skry latem.
Po drugiej z rzędu wygranej za trzy punkty, bełchatowianie awansowali na podium tabeli. Teraz przed nimi seria meczów z teoretycznie mocniejszymi przeciwnikami. W środę podejmą Asseco Resovię Rzeszów, a później - do końca listopada - zmierzą się z broniącą tytułu Zaksą Kędzierzyn-Koźle oraz Projektem Warszawa i Jastrzębskim Węglem.
- Przed nami maraton, w którym musimy pokazać się z jak najlepszej strony i szybko się regenerować. Chcemy do każdego meczu podchodzić z myślą o zwycięstwie, niezależnie od tego z kim gramy. Jeśli wejdziemy na swój dobry poziom, to jesteśmy w stanie bić się z każdym – zapewnił Kochanowski.
Komentarze