Szymański: W końcu mogę myśleć o boksie, a nie o oddychaniu

Patryk Szymański (20-2, 10 KO) na gali MB Boxing Night 6 zmierzy się z Andriim Velikovskyim (15-2-1, 9 KO). Pojedynek dla Polaka może być największym wyzwaniem w karierze, ale także nowym otwarciem sportowej kariery. - To w teorii najtrudniejszy rywal, z którym przyjdzie mi się zmierzyć. Teraz jednak mogę myśleć tylko sporcie i nie martwić się problemami zdrowotnymi w ringu. Chciałem takiego wyzwania - mówi Szymański w rozmowie z Polsatsport.pl.
Maciej Turski: Kilkadziesiąt dni temu zdecydowałeś się zawiesić rękawice na kołku. Dlaczego zdecydowałeś się na powrót?
Patryk Szymański: Po walce było wiele myśli. Byłem wściekły i długo nie mogłem pogodzić się z rezultatem tego pojedynku. Bolała mnie ta przegrana. Wyciągnąłem z niej jednak wiele wniosków i zrozumiałem, że stać mnie w ringu na wiele więcej niż do tej pory pokazałem. Zupełnie innym tematem są kłopoty zdrowotne. W walce z Robertem Talarkiem dały one o sobie znać w najwyższym stopniu...
O jakie problemy dokładnie chodziło? W mediach pojawiał się temat oddychania, które szybko odbierało Ci kondycję w ringu.
Dokładnie chodziło o małżowiny nosowe. Dowiedziałem się, że po prostu są za duże, a to utrudnia odpowiednią kontrolę oddychania. Po walce w Katowicach przeszedłem zabieg wypalania prądem, aby małżowiny zmniejszyły swój rozmiar. Nie należało to najprzyjemniejszych przeżyć w moim życiu, ale na całe szczęście wszystko zakończyło się powodzeniem. Teraz czuję się zupełnie inaczej. Na sparingach, treningach mogłem skupiać się tylko na wykonywaniu zadań, a nie myśleć czy wystarczy mi tlenu.
A jak po takiej przerwie wyglądasz pod względem mentalnym? Stoczyłeś już walkę z Denisem Kriegerem i nie był to wcale najłatwiejszy pojedynek.
Potrzebowałem tego powrotu. Dodatkowo udało się przeboksować solidnie cały dystans. Zdecydowanie wzmocniła mnie mentalnie i zrozumiałem, że jeszcze w tym sporcie nie powiedziałem ostatniego słowa. Stres związany z problemami pozasportowymi zostawiam poza ringiem, a w trakcie walki mogę robić swoje. W najbliższej walce chcę to pokazać. Nadwyrężyłem nieco ich zaufanie, ale wiem, że niedługo będę wyżej niż przed przedwczesnym ogłoszeniem końca kariery.
Wyzwanie przed Tobą naprawdę z wysokiej półki. Wielu twierdzi, że Andrii Velikovsky to najtrudniejszy rywal w Twojej karierze...
W teorii zdecydowanie tak jest. Zawodnik, który dla wielu stylistycznie może sprawić mi wiele kłopotów, z dobrym rekordem i wyżej notowany ode mnie. Co ciekawe, walczę u siebie i nie jestem faworytem walki wieczoru, a to u nas rzadkość. Ale chciałem takiego wyzwania. Promotor Mateusz Borek przedstawił mi kilka propozycji. Wybrałem świadomie najtrudniejszą opcję. Długo trenowałem do tej walki i wiem, że jestem gotowy na taki pojedynek.
Transmisja gali MB Boxing Night 6 w sobotę od godziny 18:30 w Polsacie Sport Fight i od 20:00 w Polsacie Sport.
Bilety na MB Boxing Night 6 na ebilet.pl.
Karta walk gali MB Boxing Night 6:
1. walka; k. półśrednia, 6 rund:
Kamil Młodziński (11-5-4, 6 KO) vs Jakub Dobrzyński (4-2, 1 KO)
2. walka; k. junior średnia, 8 rund:
Kamil Gardzielik (9-0, 3 KO) vs Mikalai Kuzmitski (11-0, 9 KO)
3. walka; k. junior ciężka, 6 rund:
Krzysztof Twardowski (5-2, 3 KO) vs Krzysztof Zimnoch (22-2-1, 15 KO)
4. walka; k. piórkowa, 8 rund:
Kamil Łaszczyk (26-0, 9 KO) vs Oleksandr Yegorov (20-2-1, 10 KO)
5. walka; k. półciężka, 8 rund:
Sebastian Ślusarczyk (6-0, 4 KO) vs Dariusz Sęk (28-5-3, 10 KO)
6. walka o pas NABA; k. ciężka, 10 rund:
Shawndell Terrell Winters (12-2, 9 KO) vs Sergiej Werwejko (11-2, 7 KO)
7. walka o międzynarodowe MP; k. średnia, 10 rund:
Andrii Velikovskyi (15-2-1, 9 KO) vs Patryk Szymański (20-2, 10 KO)
